Real Madryt ujarzmił Anfield. "Czarująca noc na mitycznym stadionie"
Sport
"Real Madryt pokonał fatalny start na Anfield i zapewnił sobie bardzo dobrą drogę do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, wygrywając 5:2 z drużyną Liverpoolu, która rozpoczęła mecz z wielkim rozmachem, ale upadła z powodu fatalnej gry w obronie" - to początek podsumowania w katalońskim "Sporcie".
"Vinicius Junior i Karim Benzema, po dwa gole, oraz Eder Militao postawili madrycką drużynę w idealnej sytuacji, by zmierzyć się z drugim meczem na Bernabeu. Biała ekipa pozwoliła Courtoisowi odbić się po poważnym błędzie, który pozwolił Salahowi strzelić gola na 2:0. Wtedy z pomocą swojej drużynie przyszedł Vinicius, który zdobył dwie bramki, a te odwróciły losy meczu" - kontynuują dziennikarze.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
-
Centuś Lewatywa Zgłoś komentarzKing Karim is back!
-
Long Penetrator Zgłoś komentarzO i tak się gra!! Drewniakom dziękujemy.