Hiszpańskie media grzmią po meczu Realu. Powtarza się jedno słowo

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński


"Sport": Skandal

Także kataloński "Sport" nazywa wydarzenia z Walencji po imieniu. Na okładce dziennika pojawiło się duże słowo "skandal". Real Madryt powrócił ze stanu 0:2 i doprowadził do wyrównania. Bramka na wagę trzech punktów, zdobyta już po gwizdku sędziego, nie została jednak uznana.

Czytaj także:
"Wiesz, że jest po tobie". Nie mają wątpliwości ws. skandalu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo szaleje. Tylko zobacz, co zrobił na treningu
Czy Real Madryt zostanie mistrzem Hiszpanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • prym Zgłoś komentarz
    W piłce ręcznej jest sygnał o końcu meczu i sędzia nic do powiedzenia nie ma . W kopanej też tak powinno być a nie przedłużają mecz i przedłużają . Jest 90 minut na rostrzygnięcie
    Czytaj całość
    spotkania a nie 98 czy 95 .
    • Lincoln91 Zgłoś komentarz
      Tak, teraz to skandal. Ale gdyby oszukano Valencię czy inny mniej utytułowany zespół to skandalu na okładce by nie było!
      • Luckyluke Zgłoś komentarz
        Bzdura...gwizdek slychac przed dośrodkowaniem...dziwnie to wyszło...ale zgodnie z przepisami
        • Mercier Skuter Zgłoś komentarz
          sądzia gwizdał gdy piłka była odgrywana do tyłu poza polem karnym, akcja na boisku trwa cały czas czy to z jednej czy drugiej strony
          • KotEnio Zgłoś komentarz
            Jesli sedzia uznal ,ze czas meczu minal to gwizdal ! nie jest powiedziane ,ze musi czekac az do zakonczenia akcji !!