"Zmarnował największą okazję". Słoweńcy mocno o porażce
Arkadiusz Dudziak
Delo.si: Oto słoweński pechowiec
"Po prawie trzech godzinach Portugalczycy awansowali do ćwierćfinału. Ich bohaterem był portugalski golkiper Diogo Costa, a słoweńskim pechowcem Benjamin Sesko" - twierdzi autor.
Docenia on występ portugalskiego bramkarza. "Najpierw uratował drużynę w dogrywce, a później w pojedynkach w rzutach karnych pokonał wszystkich trzech słoweńskich strzelców. Słowenia opuszcza EURO bez porażki w regulaminowym czasie gry" - czytamy.
Czytaj więcej:
Przykry obrazek. Media rozpisują się o Ronaldo
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Zdzisław Majchrzak Zgłoś komentarzalbo po ziemi albo pod poprzeczkę. Wtedy bramkarz jest najczęściej bezradny.