FC Barcelona zagrała koncert. Hiszpanie piszą o rock and rollu
Rafał Szymański
"AS": "Ta Barca to Rock and Roll"
To był zjawiskowy występ w wykonaniu zawodników Hansiego Flicka. Tym razem na pierwszy plan wysunął się Raphinha. Brazylijski skrzydłowy na każdym kroku uprzykrzał życie obrońcom Realu Valladolid.
"Barcelona z Flicka wykluła się i rywale mogą być wdzięczni, że przerwa reprezentacyjna już nadchodzi i LaLiga robi sobie przerwę, bo drużyna Blaugrany to walec parowy. Dziś nikt nie gra tak jak Katalończycy. Lewandowski zdobył drugą bramkę po wspaniałym podaniu Lamine'a Yamala. A potem Barça wrzuciła jeszcze jeden bieg. Raphinha grał, jakby jutra nie było" - przyznał dziennik "AS".
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)