Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik i Artur Sobiech - który z nich zabłyśnie wiosną?

Artur Długosz
Artur Długosz
Arkadiusz Milik będzie regularnie grał w Bundeslidze?


Zimą do Bayeru Leverkusen trafił Arkadiusz Milik. Były już napastnik Górnika Zabrze jesienią prezentował się tak dobrze, że dostał szansę w reprezentacji Polski. Od niego w Niemczech, już na starcie, nie będzie się wymagać aż tak wielu goli. Sukcesem będzie, jak w ogóle przebije się do podstawowego składu. - Dla niego to jest wielka szansa, ale podejrzewam, że duet trenerski Sami Hyypia i Sascha Lewandowski będą go powoli wprowadzać. Tak się generalnie z młodymi zawodnikami robi. Poza tym jeszcze różnica w treningach na pewno będzie dawała o sobie znać. Na pewno trochę czasu będzie potrzebował, żeby się do tego dostosować. Jest w Leverkusen naprawdę wielu bardzo dobrych, kreatywnych zawodników w drugiej linii. Wtedy łatwiej napastnikowi zdobywać gole - wyjaśnia Juskowiak.

Milik w swoim nowym klubie będzie miał sporą konkurencję, zwłaszcza w osobie Stefana Kiesslinga, który przewodzi klasyfikacji strzelców Bundesligi. - Wiadomo, że
Kiessling jest poza konkurencją i zdobywa regularnie gole. Ważne jest, aby Milik powalczył z Juniorem Fernandesem, bo on jest rywalem dla Kiesslinga. Na razie totalnie zawodzi i dostaje mało szans, aby pokazać swoją przydatność do Bayeru Leverkusen. Milik najpierw z nim będzie musiał walczyć o miejsce na ławce rezerwowych. Przez dobre treningi, przez to, że nawet jak w sparingach będzie strzelał bramki, to może też się pokazać w Bundeslidze - powiedział były reprezentant Polski.

W Arkadiusza Milika wierzy Jerzy Engel, lecz on też zgodnie twierdzi, że były snajper zabrzan najpierw musi zacząć regularnie pojawiać się na boisku. - To jest młody piłkarz, a więc pierwsze co musi wygrać, to rywalizację w zespole o swoje stałe miejsce w drużynie. To jest jego główne zadanie w tej chwili. Jeżeli to wygra, to później już jego kariera na pewno rozwinie się podobnie, jak Roberta Lewandowskiego. Tego mu trzeba życzyć - powiedział portalowi SportoweFakty.pl były selekcjoner reprezentacji Polski.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Sawczenkos Zgłoś komentarz
    Najlepsze jest to, że o Arturze Sobiechu już prawie wszyscy zapomnieli. Zapowiadał się na dobrego napastnika, a jakoś strzela te gole, ale większego przełożenia to nie ma. Ciekawe z
    Czytaj całość
    czego to się bierze, bo to w sumie był materiał na dobrego grajka, ale jakoś ta kariera mu przez palce przelatuje i nic z niej nie wynika.
    • DamianCKM Zgłoś komentarz
      Nie napędzajcie tak tej spirali bo potem będziecie pisać o Miliku jako o skończonym zawodniku. Chłopak już ma na sobie dużą presje a Wy ją jeszcze nakręcacie.
      • manu Zgłoś komentarz
        ja Sobiechowi życzę jak najlepiej. mam nadzieję,że na tym obozie jakoś przekona do siebie trenera H96. oby, trzymam kciuki!
        • konkretny Zgłoś komentarz
          OBY POSZDEŁ,A wtedy by było CIEKAWIE POWODZENIA
          • Sawczenkos Zgłoś komentarz
            Akurat Arkadiusz Milik to w ślady Roberta Lewandowskiego może pójść, tylko w które ślady? Bo przecież Lewy jak na razie to idzie po raz 88 już do Manchesteru United, a po drodze grał
            Czytaj całość
            jeszcze w Juventusie i innym Realu Madryt. Nie wiem tylko czy Milik za wcześnie z Polski nie wyjechał, bo na razie to go tam ława czeka, a w Górniku by grał cały czas w podstawowym składzie. W młodym wieku to chyba najważniejsze granie jest. Ale wiadomo, kasa misiu kasa. Tam mu zapłacili to poszedł grać i oby tylko nie skończył jak Klich, bo ten to już w ogóle przepadł. A Sobiech to nic nie będzie grał. Taki pyszałek z niego, i chyba ten Hannover to dla niego za mocny jest. Pewnie niedługo do Polski wróci.