Zagraniczny szrot w lidze polskiej. Oni dalej będą nas męczyć swoją grą?
Pod uwagę wzięliśmy tych, których Ekstraklasowe kluby z różnych przyczyn "nie odpaliły". W nowym sezonie zobaczymy ich więc na boiskach - chyba że oczywiście nie nie załapią do składu. Czas przyjrzeć się defensorom.
Beznadziejny sezon mają za sobą Alexis Norambuena i Ugochukwu Ukah z Jagiellonii Białystok, Marko Suler z Legii Warszawa czy Amir Spahić ze Śląska Wrocław. Najgorsze jest to, że od tych zawodników oczekiwano zdecydowanie więcej. Ukah miał bowiem być podporą obrony Jagi, a Suler Legii. Spahić od dawna zupełnie nie radzi sobie w Śląsku. Gdy już wydaje się, że ten defensor wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie, to w kilku kolejnych potyczkach gra fatalnie. Co łączy tych graczy? To, że zarabiają zdecydowanie zbyt dużo, jak na to, co pokazują na murawie.
Którzy z obrońców jeszcze nie zachwycili nas swoją grą i raczej tego już nie zrobią? W KGHM Zagłębiu Lubin zdecydowanie poniżej oczekiwań gra Dorde Cotra, a w Piaście Gliwice Sidqy El Mehdi. Nasi łódzcy korespondenci cały czas narzekają też na Hachema Abbesa.
Całe szczęście, że kilku zawodników w naszej lidze już nie zobaczymy, jak choćby Żeljko Djokicia z Ruchu Chorzów.
Największe pudła Roberta Lewandowskiego (wideo)
-
azazel pazuzu Zgłoś komentarzGenkov strzelił dla Wisły 28 bramek więc stawianie go w jednym rzędzie z M.Rahoui jest troche nie halo
-
Wars Zgłoś komentarzzagranicy bo nasi młodzi są o wiele drożsi i słabsi.... Ale kogo to jest wina.... trenerów !!!
-
2przemek7_Wrzesnia Zgłoś komentarzZa dużo w ostatnich latach zagranicznych bramkarzy.
-
Sawczenkos Zgłoś komentarznie potrafią nauczyć i grzebią w śmietnikach, zamiast dać juniorom grać. Jak ściągać zagranicznych to takich, którzy coś znaczą, a nie parodystów!
-
jerrypl Zgłoś komentarzPareiko i Kelemen - bramkarze którzy tylko na początku swojej przygody w ekstraklasie bronili na poziomie, potem było coraz gorzej.
-
Jajecznik Zgłoś komentarzAkurat Norambuena miał tragiczną wiosnę, bo na jesień grał na swoim przyzwoitym poziomie, strzelając nawet bramkę w Poznaniu.