Małecki znów na cenzurowanym! "Polski Cantona" i coraz dłuższa lista jego grzeszków

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Okazanie braku szacunku dla trenera w czasie meczu ze Standardem i odmówienie występu w spotkaniu z Zagłębiem to nie pierwsze i też nie ostatnie takie zachowania Małeckiego. Ostatnio nawet postanowił nie podawać ręki Franciszkowi Smudzie, gdy ten ściągnął go z boiska w meczu z Lechią Gdańsk. Małecki zamiast zejść do środka boiska, przeciął linię boczną na wysokości ławki rezerwowych, kompletnie ignorując czekającego na jakikolwiek gest "Franza". Po tym spotkaniu stracił miejsce w wyjściowej "11".

W czasie przygotowań do sezonu 2010/2011 Wisła grała sparing z Hannover 96. Prowadzący wówczas zespół Henryk Kasperczak chciał wpuścić wychowanka Wigier Suwałki do gry z ławki,ale ten ogłosił, że nie ma na to ochoty. Po powrocie ze zgrupowania w Niemczech "Mały" trafił na dywanik do prezesa Bogdana Basałaja, który kilka tygodni wcześniej wrócił do klubu, a parę lat wcześniej podczas swojej pierwszej kadencji przy Reymonta 22 sprowadził Małeckiego-trampkarza do Wisły i roztaczał nad nim ojcowską opiekę.

Po rozmowie dyscyplinującej zawodnik przeprosił - według oficjalnego oświadczenia - właściciela Wisły Kraków, Bogusława Cupiała, trenera Henryka Kasperczaka, kolegów z drużyny oraz wszystkich kibiców Białej Gwiazdy, "obiecując, że nigdy więcej taka sytuacja się nie powtórzy". Na 22-letniego wówczas Małeckiego nałożono również bardzo wysoką karę finansową.

Patryk Małecki powinien zostać ukarany za śpiewanie "Legła, Legła Warszawa!"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Maro75 Zgłoś komentarz
    rozkapryszony i gruuuubo przepłacony dzieciak z poziomem inteligencji typowego polskiego kibola.
    • kaen Zgłoś komentarz
      Małecki doigrasz się :) obiją ci miske i jeszcze im pogratuluje. Dawno takiego buca nie było a że z kulturą u Ciebie na bakier to efekt jest jaki jest
      • kieras Zgłoś komentarz
        i tak go uwielbiam
        • Yaś Zgłoś komentarz
          Czytaliście tekst ze zrozumieniem!!!!!!!! Co miał śpiewać po tym meczu Sen o warszawie!!! Smoka za śpiewanie z Patrykiem dostanie karę 2 meczy. Większej bzdury ostatnio nie słyszałęm.
          Czytaj całość
          Brawo Komisja Ligii!!
          • Gaizka Zgłoś komentarz
            Zmieniają się trenerzy, zmieniają dyrektorzy, a Małecki ciągle jest. Wniosek: Małecki jest ważniejszy od każdego trenera i każdego dyrektora sportowego.
            • messsssssiiii Zgłoś komentarz
              błazen jakich mało
              • tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarz
                Może Małecki bał się, że smok go pożre i wolał posłusznie śpiewać tak jak on? A tak poważni jeśli piłkarz śpiewa przyśpiewkę obraźliwą dla innego klubu to jasne, że kara, i to
                Czytaj całość
                surowa, powinna być ale jak mieszczącą się w granicach szacunku, np. śmieszną, to... nich Warszawka nie będzie śmieszna. Jakby śpiewał, że legł Poznań to pewnie było by OK?
                • Arkadiusz84 Zgłoś komentarz
                  hehe niech przyjdzie do Górnika i spróbuje podskoczyć trenerowi Nawałce :) zaraz miałby w "nagrodę" indywidualny "trening" z Jackiem Wiśniewskim ;) po takim treningu z wiśnią więcej w
                  Czytaj całość
                  klubie nie pojawił się Paweł Strąk który wcześniej za nic w świecie nie chciał opuścić Zabrza :) A Wiśniewskiemu przydałby się jeszcze jakiś trening bo już 10 listopada ma walkę na ringu w Ostrawie z hokeistą Zagłębia Sosnowiec :)