Raport SportoweFakty.pl: Letnie rozbiory T-Mobile Ekstraklasy
Redakcja
Takafumi Akahoshi
28-letni japoński pomocnik trafił do Pogoni w styczniu 2011 roku za trenerskiej kadencji Artura Płatka, który wyłonił go z szerokiego grona testowanych zawodników. Pogoń pozyskała wówczas "Akę" na zasadzie wolnego transferu z łotewskiego Metalurgu Lipawa.
Japończyk rozegrał dla Portowców w sumie 105 oficjalnych spotkań, w których zdobył 15 bramek. Jego bilans w polskiej ekstraklasie to natomiast 62 występy, 9 goli i 16 asyst.
Na początku lipca Akahoshi przebywał w FK Ufa na kilkudniowych testach i wystąpił w sparingach rosyjskiego klubu, a potem przeniósł się do beniaminka Priemjer-Ligi na zasadzie transferu definitywnego.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (12)
-
Paski Zgłoś komentarzjest kwestia czasu.
-
bajanafun Zgłoś komentarzNajbardziej brakuje kontuzjowanego Marco Paixao.
-
bajanafun Zgłoś komentarzNajbardziej brakuje kontuzjowanego Marco Paixao.
-
woj Mirmiła Zgłoś komentarzsię odczuć brak Ntibazonkizy, który w niektórych meczach miał wpływ na wynik; - czy Dwaliszwili również, podobnie jak większość z w/w odszedł na zasadzie wolnego transferu?
-
KKSiak22 Zgłoś komentarzwyjechał, bo krok po kroku: teraz Serie B, a za rok Serie A.
-
Sufler Zgłoś komentarzgrający mało, często kontuzjowany, a i nie prezentujący aż takich umiejętności (zwłaszcza regularnie), żeby go gwiazdą nazywać. Byli lepsi od niego.
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzNo dobra i jeszcze Akahoshi. Ale i on miał słabsze momenty. Dobrze Ci z Legii zostali, przynajmniej na razie
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzJedynego którego brakuje, to Nakoulma. Abwo to była taka zabawka, ale fajnie, że jak miał piłkę przy nodze, to wszyscy się cieszyli :)