Młode wilki z T-ME: Utalentowani i... pożądani?
Redakcja
Alan Uryga
Kto wie, jak potoczyłyby się jego losy, gdyby w czasie przygotowań do sezonu kontuzji nie doznał Ostoja Stjepanović? W końcu Alan Uryga nie był ulubieńcem Franciszka Smudy - w minionym sezonie zaliczył tylko osiem ligowych występów. Kontuzja Macedończyka zmusiła jednak "Franza" do postawienia na 20-latka, a ten chwycił szansę obiema dłońmi.
Uryga był jesienią jednym z najrówniej grających piłkarzy Białej Gwiazdy, a jego nieliczne zejścia z boiska burzyły wiślacką kompozycję. Jest defensywnym pomocnikiem, ale nie gra na alibi, tylko szuka podań napędzających akcję.
Czy jest już gotowy do tego, aby spróbować swoich sił poza granicami naszego kraju?
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
flimooon Zgłoś komentarzNajlepiej to by bylo jak by bylo!
-
Grzmotu Zgłoś komentarzJest w czym wybierać, wbrew pozorom talentów w lidze nie brakuje. Problemem jest tylko zbyt szybka sprzedaż takich chłopaków, ale taka już natura polskiej kopanej.
-
Cytrus Zgłoś komentarzOby wyjechali i zgarneli dobra kaske i najlepiej zeby jeszcze grali!
-
Tomasz Łotko Zgłoś komentarzBrawo Bartek,Jaga to najlepszy klub w Polsce gdzie się rozwiniesz .