Od Romy do Juventusu - burzliwa historia polsko-włoskich starć w europucharach
Lech Poznań vs Juventus Turyn (3:3, 1:1)
Liga Europy 2010/2011
W sezonie 2010/2011 Lechowi Poznań Jacka Zielińskiego nie udało się awansować do Ligi Mistrzów, ale za to jako pierwszy polski zespół w historii dostał się do Ligi Europy.
Pierwszym grupowym rywalem Kolejorza był Juventus Turyn i Lech udał się do stolicy Piemontu jak na ścięcie, ale miał w składzie Artjomsa Rudnevsa, któremu tego dnia wychodziło wszystko. Po pół godzinie Kolejorz prowadził w Turynie 2:0 po dublecie Łotysza. Stara Dama odrobiła straty z nawiązką, bo od 68. minuty prowadziła już 3:2 po dwóch golach Giorgio Chiellinego i trafieniu Alessandro Del Piero, ale w doliczonym czasie gry Rudnevs pokonał Alexandera Manningera kapitalnym strzałem z dystansu.
Rewanż został rozegrany w zimowej scenerii, w której lepiej odnajdywali się podopieczni Jose Marii Bakero. Od 12. minuty Lech prowadził po golu - a jakże! - Rudnevsa, ale nie zdołał utrzymać prowadzenia do końcowego gwizdka - w 84. minucie remis Starej Damie uratował Vicenzo Iaquinta.
-
cristof Zgłoś komentarzbylem, przezylem - chorzow; nalezy rowniez dodac ze wtedy bramki naa wyjezdzie NIE liczyly sie podwojnie, dlatego byl trzeci mecz;