Największe mecze Kazimierza Górskiego

Marek Wawrzynowski
Marek Wawrzynowski

Polska- Argentyna 3:2
15.6.1974, Stuttgart

Ależ to było ryzyko. Kazimierz Górski w pierwszym meczu Polaków na mundialu z Argentyną wystawił Władysława Żmudę, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej był ochrzczony przez prasę "wielką nieruchawą szafą". Ale udało się. Nie tylko ze Żmudą. Polacy złapali pewność siebie. Jeszcze podczas zgrupowania przed turniejem w RFN Polacy byli tak słabi, że niektórzy dziennikarze odsyłali ich do domu. Tak na wszelki wypadek, by nie przynieśli wstydu. A jednak z Argentyną światu objawiła się drużyna grająca fantastyczny widowiskowy futbol. I czyhająca z całą bezwzględnością na błędy rywala. Trzeba przyznać, że wszystkie bramki Polaków, dwie Grzegorza Laty i jedna Andrzeja Szarmacha (jechał na turniej mając ledwie 5 spotkań w kadrze) padły po żałosnych błędach Argentyńczyków. 

Z kolei Roman Hurkowski, słynny dziennikarz sportowy, za najlepszy mecz w historii naszej drużyny, uznał spotkanie z Włochami, ostatnie w grupie. My wybraliśmy mecz z Argentyną, ze względu na jego historyczne znaczenie. Z Włochami, wicemistrzami świata, choć graliśmy cudownie, to jednak mecz ten nie decydował o naszym awansie, który był już zapewniony.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Kacper Kasprzyk Zgłoś komentarz
    Mogliby zrobić jakiś miniturniej upamiętniający Kazia Górskiego, taki 4 zespołowy 1 dnia półfinały, drugiego mecz o 3 miejsce i finał, grały by Legia, Panathinakos, Olimpiakos Pireus
    Czytaj całość
    i ktoś jeszcze
    • yes Zgłoś komentarz
      W 1973 byłem na treningu reprezentacji w Zakopanem. Gapiłem się - nie trenowałem ;)