Raport WP SportoweFakty: Najbardziej szaleni trenerzy
Świetnie znany kibicom ligi angielskiej, ale czy na świecie? Już niekoniecznie. Pardew to typowy choleryk. Niby pan w krawacie z siwymi włosami, ale na ławce trenerskiej potrafi wstąpić w niego diabeł. Rzuca się na sędziów czy wdaje się nawet w przepychanki z trenerami rywali.
Prawdziwe szaleństwo miało miejsce podczas meczu z Hull City. Pardew uderzył głową zawodnika Tygrysów Davida Meylera. Kara była bardzo surowa - siedem meczów "zakazu stadionowego", kara finansowa od klubu oraz federacji.
Inna historia. Pardew jako jedyny trener Premier League potrafił wyprowadzić z równowagi tak spokojnego trenera jak Manuel Pellegrini, a miało to miejsce w tym sezonie. Kilka nieparlamentarnych słów w kierunku Chilijczyka i Pellegrini aż huczał ze złości. Fakt, że chwilę później Pardew opamiętał się, ale to i tak dowodzi, jak szalony jest podczas meczu.
Dość specyficzny jest także... selekcjoner Watykanu! Z czego zasłynął Giovanni Trapattoni?
-
vanhorne Zgłoś komentarzzarozumialy nieudacznik zerujacy na pracy poprzednika a potem niszczacy atmosphere i regularnie wyrzucany z kazdego klubu ale majacy prawdopodobnie najlepsze pr na swiecie, oto kim jest mourinho