Polscy piłkarze zachwycali świat!
Montreal 1976
Reprezentacja Polski opromieniona trzecim miejscem na mundialu w 1974 r., powszechnie uznawana była za niekwestionowanego faworyta do obrony olimpijskiego złota. Jednak choć zespół wciąż tworzyli zawodnicy, którzy w minionych latach byli autorami wielkich sukcesów, w 1976 r. kadra Kazimierza Górskiego zmagała się z kryzysem. Biało-Czerwoni rozpoczęli rok olimpijski od pięciu z rzędu porażek w meczach towarzyskich, a styl pozostawiał wiele do życzenia.
Także na igrzyskach reprezentacja grała poniżej swoich możliwości. W fazie grupowej Polacy sensacyjnie zremisowali 0:0 z Kubą, nie bez problemów pokonali 3:2 Iran. Pewna poprawa nastąpiła w dwóch meczach fazy pucharowej: w ćwierćfinale rozgromili 5:0 Koreę Północną, a w półfinale zwyciężyli 2:0 amatorów z Brazylii.
Niestety, w finale nie powtórzyło się rozstrzygnięcie z Monachium. Już po kwadransie Polacy przegrywali z reprezentacją NRD 0:2. Ostatecznie mecz zakończył się porażką Biało-Czerwonych 1:3.
Srebro przyjęto jako porażkę. Marnym pocieszeniem był tytuł króla strzelców dla Andrzeja Szarmacha, który zdobył 6 goli. Po turnieju - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - Kazimierz Górski zrezygnował z prowadzenia reprezentacji.
Skład reprezentacji Polski:
Bramkarze: Piotr Mowlik (Legia Warszawa), Jan Tomaszewski (ŁKS Łódź)
Obrońcy: Jerzy Gorgoń (Górnik Zabrze), Wojciech Rudy (Zagłębie Sosnowiec), Antoni Szymanowski (Wisła Kraków), Henryk Wawrowski (Pogoń Szczecin), Henryk Wieczorek (Górnik Zabrze), Władysław Żmuda (Śląsk Wrocław)
Pomocnicy: Lesław Ćmikiewicz (Legia Warszawa), Kazimierz Deyna (Legia Warszawa), Henryk Kasperczak (Stal Mielec), Zygmunt Maszczyk (Ruch Chorzów)
Napastnicy: Jan Beningier (Ruch Chorzów), Kazimierz Kmiecik (Wisła Kraków), Grzegorz Lato (Stal Mielec), Roman Ogaza (GKS Tychy), Andrzej Szarmach (Górnik Zabrze)
Sztab szkoleniowy: Kazimierz Górski (trener), Bernard Blaut, Andrzej Strejlau (asystenci)
-
Wojciech Dudek Zgłoś komentarzAwans do turnieju olimpijskiego z Europy graniczy z cudem. Sądzę, że długo poczekamy na kolejny udział naszych...
-
Paweł Molis Zgłoś komentarzPan redaktor przegapił w składzie srebrnej drużyny z Barcelony kapitana naszej reprezentacji , Jurka Brzęczka .
-
Sokkar Zgłoś komentarzA.