Spójrz w górę - tam gra anielski orszak w służbie Polski
Członek złotej drużyny juniorów Wisły Kraków, która w latach 1996-1997 pod wodzą Wojciecha Stawowego dwa razy zdobyła mistrzostwo Polski w kategorii U-19. W ekstraklasie zadebiutował przed 18. urodzinami, ale rozegrał w niej raptem 11 spotkań. Kiedy do Wisły weszła Tele-Fonika, złote pokolenie juniorów musiało szukać nowej drogi.
W 1999 wraz ze Stawowym trafił do III-ligowej Proszowianki, a następnie w 2002 roku do Cracovii, która właśnie miała stanąć na nogi po latach marazmu. Piszczek był pierwszoplanową postacią Pasów, ale gdy zespół Stawowego wiosną 2003 roku świętował awans na zaplecze ekstraklasy, Piszczek był w Poznaniu, gdzie rozpoczynał pierwszą walkę o życie - w marcu 2003 roku zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy.
Do gry w piłkę już nie wrócił, ale w macierzystej Skawince został trenerem młodzieży. Z sukcesami na tyle dużymi, że w 2007 roku sięgnął po niego II-ligowy Kmita Zabierzów. Po trzech miesiącach musiał jednak zrezygnować ze względu na nawrót choroby. Kiedy odparł drugi atak, w lipcu 2008 roku został trenerem IV-ligowego LKS-u Mogilany, ale za chwilę nastąpił nawrót choroby.
Wygrał dwie bitwy z nowotworem. Niestety, trzecią konfrontację przegrał. Krzysztof Piszczek zmarł 22 sierpnia 2009 roku. Miał ledwie 31 lat.
-
Eugen Zgłoś komentarzSzkoda tylko, że brak wspomnienia o Erneście Wilimowskim [*]
-
Thaddeus Zgłoś komentarzjego pamięci.
-
KJ. Zgłoś komentarzJa rozumiem, szacunek dla nich, byli świetnymi piłkarzami i należy im się pamięć, ale pisaniem głupot typu "Wygraliby każdy mecz" się tego nie zapewnia.
-
yes Zgłoś komentarzKazimierz Górski również nie żyje, zmarł 23 maja 2006