Talent po przejściach, zdolny pływak, "Cambiasso z Zabrza" i syn Probierza - poznaj nowych żołnierzy Adama Nawałki

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok, pomocnik, 22 lata)

Najmłodszy w tym gronie, ale za to z największym doświadczeniem w Lotto Ekstraklasie. Przemysław Frankowski ma dopiero 22 lata, a w najwyższej lidze rozegrał już 144 spotkania. Dla porównania: Łukasz Surma, który jest rekordzistą ligi pod względem występów, w jego wieku miał za sobą ledwie 84 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Tak bogate doświadczenie wychowanek Lechii Gdańsk zawdzięcza Michałowi Probierzowi. Co prawda wiosną 2013 roku debiut w ekstraklasie Frankowskiemu umożliwił Bogusław Kaczmarek, ale w sezonie 2013/2014 to Probierz odważnie postawił na 18-letniego pomocnika. Gdy kolejną kampanię Frankowski zaczął na ławce Lechii, zgłosił się do niego właśnie Probierz, który prowadził już wtedy Jagiellonię Białystok.

Frankowskiego telefon z propozycją od Jagiellonii zastał, gdy wypoczywał z dziewczyną na gdańskiej plaży, ale gdy usłyszał, kto się po niego zgłasza, już kilka godzin później, via Warszawa, zameldował się w stolicy Podlasia. Probierz mocno zainwestował w swojego ulubieńca, stawiając na niego przy każdej sposobności, czym naraził się na nieprzychylne komentarze kibiców, gdy młody pomocnik grał poniżej oczekiwań. Probierz nie zamierzał jednak rezygnować z Frankowskiego.

W sezonie 2015/2016 pomocnik zamknął usta części krytyków, zdobywając dla Jagiellonii sześć bramek, a gdy w kolejnej kampanii strzelił osiem goli, do których dołożył cztery asysty, Białystok przestał mówić, że Frankowski jest "piłkarskim synem Probierza". Kiedy Jagiellonia zarobi na nim kilka milionów złotych, kibice Jagiellonii będą wdzięczni Probierzowi za to, że nie ugiął się pod ich presją.

Zagraniczne kluby, głównie z Włoch i Grecji, już od kilku "okienek" zgłaszają się do Jagiellonii z propozycjami dotyczącymi Frankowskiego, ale białostoczanie zwlekają z wytransferowaniem swojego zawodnika, bo jego cena rośnie z rundy na rundy. Teraz, po powołaniu do reprezentacji Polski znów skoczyła w górę.

Frankowski wyróżnia się na tle innych zawodników Lotto Ekstraklasy świetną motoryką, a do tego dzięki długoletniej współpracy z Michałem Probierzem jest zdyscyplinowany taktycznie, a Adam Nawałka ceni zawodników, którzy szybko przyswajają nowe informacje dotyczące planu gry i potrafią go realizować. Frankowski ma cechy, dzięki którym może w przyszłości stać się naturalnym następcą Jakuba Błaszczykowskiego.

Który z debiutantów najbardziej zasłużył na powołanie do reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)