Burdy, race, palenie flag. Nie zawsze przerwanie meczu kończyło się walkowerem

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
Płonące race na trybunach i murawie podczas starcia Ruchu z Górnikiem

Przykre pożegnanie 14-krotnych mistrzów

2.06.2017 r.: Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 2:2
Ruch Chorzów także w fatalnym stylu żegnał się z Lotto Ekstraklasą. Kibice "Niebieskich" doprowadzili w drugiej połowie do przerwania meczu na ponad dwadzieścia minut (goście prowadzili wówczas 2:0). Fani gospodarzy rzucali na murawę race, a później palili na trybunach flagi innej ekipy. Sędzia Jarosław Przybył nakazał zawodnikom zejście do szatni, gdyż porządkowi długo nie mogli zapanować nad sytuacją. W końcu jednak mecz wznowiono i dokończono. Piłkarze czternastokrotnego mistrza Polski zdołali wyrównać, ale nie uchroniło to ich od spadku. 

Czy Piast Gliwice powinien zostać ukarany walkowerem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)