Powrót Błaszczykowskiego, upadek Nawałki, demontaż Legii - 10 najważniejszych wydarzeń sezonu Lotto Ekstraklasy
9. Słabość beniaminków
W sezonie 2018/2019 po raz pierwszy w historii z ekstraklasy spadli wszyscy beniaminkowie. Dla Miedzi Legnica i Zagłębia Sosnowiec różnica między Fortuna I ligą a Lotto Ekstraklasą okazał się być zbyt duża.Dwóch beniaminków pożegnało się z ekstraklasą po raz pierwszy od sezonu 2003/2004, kiedy z ligi spadły Świt Nowy Dwór Mazowiecki i Górnik Polkowice, ale wówczas w ekstraklasie było trzech nowicjuszy: poza Świtem i Górnikiem beniaminkiem był Górnik Łęczna, który ukończył rozgrywki na 8. miejscu.
Zagłębie wylądowało w strefie spadkowej po 9. kolejce i już się z niej nie wygrzebało, a jej spadek został przypieczętowany w 34. serii spotkań. Sosnowiczanie najrzadziej sięgali po zwycięstwo (7) i najczęściej przegrywali (22), mieli też najgorszą defensywę w lidze (80). W 37 meczach Zagłębie zdobyło tylko 29 punktów - 11 mniej od Miedzi i 12 mniej od Wisły Płock, która zajęła pierwszą bezpieczną lokatę.
Miedź natomiast do ostatniej kolejki zachowała szansę na utrzymanie, ale nie była zdana sama na siebie. By zostać w lidze, musiała pokonać Wisłę Kraków i liczyć na to, że Zagłębie Sosnowiec wygra z Wisłą Płock. Legniczanie po szalonym meczu wygrali z Białą Gwiazdą 5:4, ale w Płocku padł bezbramkowy remis. - Skoro potrzebowaliśmy pięciu bramek, żeby wygrać na wyjeździe, to zasłużyliśmy na spadek - przyznał Petteri Forsell, najlepszy gracz Miedzi. Więcej o tym TUTAJ.