Nie tylko Milan i Krzysztof Piątek. Największe rozczarowania trwającego sezonu
Manchester United
Gdy co roku wydaje się, że w czerwonej części Manchesteru już gorzej być nie może, piłkarze oraz zarząd pokazują, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Klub nie potrafi pozbierać się od odejścia sir Aleksa Fergusona, a tegoroczny sezon jest jednym z najgorszych od przejścia na emeryturę legendarnego Szkota. Zaledwie 17 punktów po 13 kolejkach i strata do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów wynosząca już 9 "oczek" to zdecydowanie nie jest widok, jakiego oczekują fani.
Oczywiście, klub do Ligi Mistrzów mógłby się też próbować dostać poprzez triumf w Lidze Europy, jak miało to miejsce chociażby za czasów Jose Mourinho. Problem w tym, że również w tych rozgrywkach ciężko być optymistą jeżeli chodzi o grę "Czerwonych Diabłów". W ostatniej kolejce lepsza okazała się nawet kazachska Astana.
Jednym z największych problemów drużyny prowadzonej przez Ole Gunnara Solskjaera jest utrzymanie koncentracji i równej dyspozycji przez całe spotkanie. Manchester w tym sezonie bowiem aż ośmiokrotnie dawał się dogonić rywalom w 2. połowie. Tak było chociażby w hitowych starciach z Liverpoolem czy Arsenalem, gdzie rywale bramki na 1:1 zdobywali po zmianie stron, tak było ze wspomnianą już Astaną, gdzie z 1:0 do przerwy zrobiło się 1:2, czy też ostatnio w lidze z Sheffield, które wyrównało na 3:3 już w doliczonym czasie gry. Przykłady można by mnożyć, natomiast punkty sukcesywnie uciekają.
-
zadziwiony Zgłoś komentarzA ja twierdzę, że Piątej, jeszcze znowu będzie wielki. Chyba, że zostanie całkiem zdeptany przez malkontentów