Lewandowski marzył o tym całą karierę. W końcu może się doczekać
Jakub Artych
Earling Haaland (Borussia Dortmund)
Erling Haaland to napastnik, o którym marzy kilka europejskich potęg. Jest głównym celem na najbliższe okienko transferowe dla Manchesteru City, Realu Madryt czy nawet Barcelony. Na liście jest też m.in. Bayern Monachium.
Norweski dziennikarz - Arilas Ould-Saada zdradził, że napastnikowi najbliżej jest obecnie do Manchesteru City, jednak kilka innych klubów nie zamierza rezygnować z gwiazdora.
Decydujący głos w transferze ma oczywiście Borussia Dortmund, która bardzo niechętnie patrzy na transfer swojej gwiazdy. Niemcy wyznaczali ogromną kwotę za Norwega, aby odstraszyć potencjalnych kupców. Mówi się nawet o 180 mln euro.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Jab Zgłoś komentarzLewandowski zasiedział się w Niemczech i wątpię żeby chciał coś zmieniać . Kasuje rocznie z reklamami pewnie te 20 mln euro , ma mądrą żonę , więc żyją jak pączki w maśle .
-
yes Zgłoś komentarzW przypadku Lewandowskiego, reklama Bundesligi i agenta z Izraela...
-
Don Granczesko Zgłoś komentarzOstatecznie snajper musiał pozostać na Camp Nou, a jego wygaśnie wraz z końcem czerwca tego roku. A co jego wygaśnie? Jego mały? Czy co
-
Poot Zgłoś komentarzswoich interesach jest bezwzględny. Kiedy w 2013 roku sprowadzał do Dortmundu z Doniecka Mkhitarayna (cena transferu 27,5 mln), w klauzuli umieszczono punkt, który mówił, że w przypadku dalszego przedterminowego transferu powyżej sumy 27,5 mln on dostaje /Raiola/ ‘’odpowiedni’’ procent. Rok przed upłynięciem kontraktu Mkhitaryana z BVB został sprzedany do Manchester United (42 mln) i tym sposobem Raiola dostał dobry kawałek z tortu. Jak będzie z Erlingiem? Już w tej chwili wędruje po europejskich klubach z ofertą na kupna Haalanda. Panowie Zorg i w Watzke nadmienili, że po tym sezonie zawodnika nie sprzedadzą – obojętnie czy osiągną CL czy nie. Na to stwierdzenie, Raiola odpowiedział...’’respektuję, co nie oznacza, że się zgadzam’’. To, że doradca Haalanda będzie się starał jak najprędzej czyli jak najdrożej o transfer świadczy fakt (jeden z punktów w umowie), że Raiola kasuje 10 procent z ogólnej sumy jaką uzyska Dortmund ze sprzedaży. Nie będzie lekko zatrzymać Erlingam co już w tej chwili pokazuje echo tour’u po klubach hiszpańskich – doradcy z ojcem Erlinga - Alf-Inge. Wydaje mi się, że sam BVB upiekł sobie taką pieczeń. Sprowadzili zawodnika (nie czarujmy się) z mało znaczącej ligi austriackiej i zagwarantowali mu od razu umowę o której wielu sprawdzonych piłkarzy może tylko pomarzyć. Czy sam Haaland chce zostać w Dortmundzie? Na to pytanie odpowiada, że na drugie imię ma ...’’I love Champions League’’… To powtarza w każdym wywiadzie. Jeżeli nie zostanie w klubie Zagłębia Ruhry – gdzie będzie jego następny przystanek? Wiadomo wyspy ale który klub? Manchester City? Pep Guardiola powiedział, że klub nie zakupi zawodnika powyżej 100 mln a ponadto mają dość talentów w swojej akademii. Zobaczymy. Ale patrząc na pracę Pepa chyba Erling nie jest piłkarzem pasującym do konceptu trenera ManCity. W Barcelonie zrezygnował z gry Ibrahamovica. W Bayernie podziękował Mandzukicowi. Robert Lewandowski też nie grywal na pozycji klasycznego napastnika. Był ustawiany bardzo często na ‘’skrzydłach’’. Jednak słuchając wypowiedzi Pepa można to chyba włożyć w rozdział bajek – brak zainteresowania. Nie wierzę aby taki klub jak ManCity nie był zainteresowany młodym Haalandem. Młode talenty w akademi Manchesteru? To naprawdę bajka. Więc kiedy i gdzie powędruje Erling Haaland…??? Dziękuję za uwagę.
-
zendo Zgłoś komentarzwysokiej formie i chętnych na niego będzie wielu. Patrz - Ibra.
-
franekbra Zgłoś komentarznie lubi Zahaviego