Podsumowanie tygodnia w PGNiG Superlidze Mężczyzn

Vive Targi Kielce dwukrotnie rozbiły Orlen Wisłę Płock i są o krok od mistrzostwa Polski. Znacznie więcej emocji było w starciach o brąz i dalsze miejsca.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Finał bez historii?

Ci, którzy od finałowych meczów mistrzostw Polski oczekiwali ogromu sportowych emocji, jak na razie musieli obejść się smakiem. Dwa pierwsze starcia Vive z Wisłą wyglądały tak, jak większość ligowych spotkań w wykonaniu ekipy Bogdana Wenty. Rywale wyrównaną walkę z mistrzami Polski byli w stanie prowadzić przez nieco ponad pół godziny, by na kilkanaście minut przed końcem meczu spuścić z tonu i obserwować, jak wrzucający drugi bieg rywale spokojnie odjeżdżają z wynikiem, zapewniając sobie zasłużone zwycięstwo.

Nafciarze zarówno w pierwszym, jak i w drugim meczu nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Równa gra na parkiecie toczyła się jedynie w pierwszej części gry, po przerwie kielczanie zabawę bowiem kończyli pokazując, że to oni w tym sezonie grać będą w Final Four Ligi Mistrzów, podczas gdy Wisła swoje europejskie wojaże zakończyła na fazie grupowej Pucharu EHF. Vive udowodniło, że w tym momencie ekipę z Płocka przerasta co najmniej o klasę i finałową rywalizację może zakończyć w trzech meczach, choć rywale na własnym parkiecie z pewnością zrobić wszystko, by zrehabilitować się za wyraźne porażki w Hali Legionów.

Pożegnanie z PGNiG Superligą

W miniony weekend swoje ostatnie mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrały Siódemka Miedź Legnica i Czuwaj Przemyśl. - W uznaniu dla naszych fanów, którzy zawsze byli z nami, podjęliśmy decyzję, że na sobotni mecz wstęp będzie bezpłatny. Warto przyjść na mecz z Chrobrym i podziękować zawodnikom i trenerom za ambitną walkę o uratowanie dla naszego miasta Superligi - deklarował przed starciem z SPR Chrobrym Głogów prezes legnickiego klubu, Tomasz Góreczny. Podopieczni Marka Motyczyńskiego PGNiG Superligę pożegnali jednak w słabym stylu.

Siódemka Miedź dostała na własnym parkiecie od Chrobrego tęgie baty, a atmosfera na trybunach przypominała stypę. Legniczanie ulegli wyżej notowanemu rywalowi różnicą dziesięciu bramek, kończąc sezon z trzynastopunktowym dorobkiem. Znacznie lepiej w ostatnim meczu fazy play-out spisał się Czuwaj. Szczypiorniści beniaminka przez pełne sześćdziesiąt minut prowadzili w Lubinie wyrównany bój i jeszcze na kilkanaście sekund przed końcem mogli wyrównać, Miedziowych ostatecznie pokonać im się jednak nie udało, a spotkanie zakończyło się wynikiem 33:32.
Siódemka Miedź Legnica żegna się z PGNiG Superligą Siódemka Miedź Legnica żegna się z PGNiG Superligą
MMTS Kwidzyn

Po dwóch meczach w rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski jest remis, w lepszej sytuacji są jednak kwidzynianie, którzy dzięki wygranej w Puławach odebrali Azotom przywilej własnego parkietu. Dwa kolejne spotkania podopieczni Krzysztofa Kotwickiego rozegrają na własnym parkiecie i w związku z tym teraz to oni są obecnie faworytem do tego, by na ligowym podium usadowić się tuż za plecami Vive i Wisły.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski

Na to, że szczypiorniści Piotrkowianina będą w stanie pokonać Gaz-System Pogoń Szczecin, przed meczem stawiało niewielu. - Chciałem podziękować swojej drużynie za grę w końcówce spotkania. W pewnym momencie przegrywaliśmy już pięcioma golami i nasza sytuacja nie była zbyt wesoła. Zespół pokazał jednak charakter i uszczęśliwił kibiców wygrywając mecz jednym trafieniem - nie krył po końcowej syrenie trener Tadeusz Jednoróg. O zajęcie siódmego miejsca Kiperowi będzie ciężko, w fazie play-off beniaminek co tydzień pokazuje się jednak z naprawdę dobrej strony.

Siódemka Miedź Legnica

Legniczanie przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową zakończyli w kiepskim stylu. Podopieczni Marka Motyczyńskiego - grając bez kilku podstawowych zawodników - nie mieli nic do powiedzenia w konfrontacji z SPR Chrobrym, na własnym parkiecie ulegając rywalom różnicą dziesięciu bramek. W takim składzie, jak w sobotę, zespół ze Dolnego Śląska już nigdy więcej nie zagra, a i powrót do ekstraklasy może zająć legniczanom trochę czasu.

Orlen Wisła Płock W tym sezonie Nafciarze potrafili już z Vive wygrywać, w dwóch pierwszych meczach finału mistrzostw Polski zespół Krzysztofa Kisiela został jednak zmieciony z parkietu. Kielczanie w Hali Legionów pokazali, że w tym sezonie przerastają Nafciarzy przynajmniej o klasę i jesienią Manolo Cadenasa czeka dużo pracy, by jego ekipa była w stanie regularnie nawiązywać walkę z Vive. W to, że za kilka dni Wisła do Kielc wróci na piąty finałowy mecz, nawet w Płocku nie wszyscy już chyba wierzą.
Wisła przed trzecim meczem finału mistrzostw Polski jest w trudnej sytuacji Wisła przed trzecim meczem finału mistrzostw Polski jest w trudnej sytuacji
Ligowe statystyki Mecze - zwycięstwa gospodarzy: 5 - remisy: 0 - zwycięstwa gości: 3 Bramki - średnia bramek gospodarzy: 30,6 - średnia bramek gości: 30,6 - średnia bramek na mecz: 61,5 Najwyższe zwycięstwo: Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock - 11 bramek Najniższe zwycięstwo: Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Gaz-System Pogoń Szczecin - 1 bramka Zagłębie Lubin - AZS Czuwaj Przemyśl  - 1 bramka KS Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn - 1 bramka

Wyniki

Finał

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 34:27 (13:10)
Najwięcej bramek: dla Vive - Ivan Cupić 8, Krzysztof Lijewski 7, Michał Jurecki 5; dla Wisły - Michał Kubisztal 6, Valentin Ghionea 5, Adam Wiśniewski 4.

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 36:25 (17:14)
Najwięcej bramek: dla Vive - Michał Jurecki, Manuel Strlek - po 7, Ivan Cupić 6; dla Wisły - Adam Wiśniewski 5, Michał Kubisztal 4.

 O 3. miejsce

KS Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 25:29 (12:11)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Krzysztof Tylutki 5, Przemysław Krajewski, Jan Sobol - po 4; dla MMTS-u - Robert Orzechowski 7, Mateusz Seroka, Michał Daszek - po 5.

KS Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 30:29 (16:15)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Przemysław Krajewski - 7, Jan Sobol - 5, Mateusz Kus, Artur Barzenkou - po 4; dla MMTS-u: Robert Orzechowski 8, Michał Daszek 6, Tomasz Klinger, Michał Peret - po 4.

 O 5. miejsce

NMC Powen Zabrze - Tauron Stal Mielec 23:30 (10:14)
Najwięcej bramek: dla NMC Powenu - Aleksandr Bushkov 4, Mariusz Jurasik, Łukasz Stodtko, Kamil Mokrzki - po 3; dla Stali - Damian Kostrzewa 10, Paweł Gawęcki, Marek Szpera - po 5.

O 7. miejsce

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Gaz-System Pogoń Szczecin 36:35 (15:18)
Najwięcej bramek: dla Piorkowianina - Szymon Woynowski 8, Witalij Titow 7; dla Pogoni - Michal Bruna 12, Mateusz Zaremba 7.

Play-out

Zagłębie Lubin - AZS Czuwaj Przemyśl 33:32 (17:16)
Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Wojciech Gumiński 11, Bartosz Starzyński 6, Michał Bartczak 4; dla Czuwaj - Maurycy Kostka 5, Paweł Stołowski 5.

Siódemka Miedź Legnica - SPR Chrobry Głogów 29:39 (14:19)
Najwięcej bramek: dla Miedzi -Skrabania 6, Adamski 5, Gregor 4, Kryński 4, Wita 4;
dla Chrobrego - Bednarek 7, Płócienniczak 6, Łucak 5, Wysokiński 5, Mochocki 4.

Tabela PGNiG Superligi - faza play-out

PGNiG Superliga: Grupa Suzuki

# Drużyna M Z Ppd P Bramki Pkt
1. Sandra Spa Pogoń Szczecin 5 4 0 1 138:141 8
2. Zagłębie Lubin 5 3 0 2 146:131 6
3. KPR RC Legionowo 5 3 0 2 133:137 6
4. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 5 2 1 3 156:145 5
5. Meble Wójcik Elbląg 5 2 0 3 123:124 4
6. SPR Stal Mielec 5 1 0 4 131:149 2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×