Rio 2016: słodko-gorzka noc Polaków. Wygrana szczypiornistów, dramat Kszczota
Patryk Kurkowski
Mohammed Farah ponownie mistrzem olimpijskim
Brytyjczyk wygrał już złoto na 10 000m na igrzyskach w Londynie. W Rio bronił tytułu, ale jak sam przyznawał, teraz zadanie miało być znacznie trudniejsze, bo jest starszy o cztery lata. Wiek nie przeszkodził mu w zostaniu po raz drugi z rzędu mistrzem olimpijskim. 33-letni w pierwszej części dystansu potknął się i upadł, ale szybko się podniósł i dogonił rywali. Znakomity długodystansowiec pobiegł mądrze i na finiszu wyprzedził Kenijczyka Paula Kipngeticha Tanui. Brązowy medal wywalczył Tamirat Tola z Etiopii, który o 0,01 sekundy wyprzedził swojego rodaka - Yigrema Demelasha.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
Danuta Blaszczak Zgłoś komentarzKszczot dobrze mu tak za bardzo był pewny chciał zloto haha smiechu warte !!nawet sie nie zakwalifikował do walki o nie
-
Rychu Breja Zgłoś komentarzcieszy zwyciestwo polskich szczypiornistow, mecz byl pozno wiec nie ogladalem
-
p_ Zgłoś komentarzSzkoda Brzostek i Kołosińskiej, ale to i tak wielki sukces dla nich, tak samo jak dla Swobody. Jeśli chodzi o tyczkarzy nie dziwi mnie wynik, są chimeryczni,