Śmierć, która uratowała innych i sport ponad podziałami. Te momenty wzruszyły na igrzyskach w Rio
Redakcja
Duch igrzysk olimpijskich
Bieg eliminacyjny na 5000 metrów został zapamiętany nie z powodu rywalizacji sportowej, a sytuacji z udziałem dwóch biegaczek. Nowozelandka Nikki Hamblin upadła podcięta przez rywalkę. Na pomoc ruszyła jej Amerykanka Abbey D'Agostino, która też ucierpiała w tym zdarzeniu. Zmotywowała koleżankę do kontynuowania biegu i razem z nią skierowała się do mety.
Okazało się jednak, że to D'Agostino bardziej ucierpiała. Amerykanka upadła na bieżnię. Wtedy Hamblin zrewanżowała się i podniosła biegaczkę. Po minięciu linii mety padły sobie w ramiona. Obie pokazały, na czym polega duch igrzysk olimpijskich.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Imisirah Zgłoś komentarzPiotr jesteś wielki chłop z wielkim serduchem ... brawo !!!