W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Rozgrywający[/b]
Marcin Janusz - 4 Grzegorz Łomacz - 4
Trener Nikola Grbić postawił w arcyważnym spotkaniu z Brazylią na Marcina Janusza. Nasz rozgrywający zagrał dobre, ale nie porywające spotkanie. Jego niektóre wystawy pozostawiały sporo do życzenia, co, szczególnie w pierwszej partii, przekładało się na problemy w ofensywie. Janusz wykonał więc swoje zadanie, ale drobne niedociągnięcia nadszarpnęły ogólny obraz jego występu, który zakończył z dwoma punktowymi blokami.
Grzegorz Łomacz pojawiał się na parkiecie w ramach podwójnej zmiany i pokazał się z dobrej strony. Spełnił powierzoną mu rolę i nie zawiódł naszego szkoleniowca.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie
Atakujący
Bartosz Kurek - 4 Bartłomiej Bołądź - 4,5
Idąc tropem wystawiania podstawowego składu, w ataku nie mogło zabraknąć Bartosza Kurka. Nasz kapitan nie wszedł najlepiej w ten mecz, ale z każdym kolejnym setem nabierał rozpędu. Finalnie skończył to starcie z 12 skutecznymi atakami (44 proc.) i bez punktu w pozostałych elementach. Zanotował tym samym dobre spotkanie, jednak od lidera, szczególnie w trudniejszych momentach, można oczekiwać więcej.
W ramach podwójnej zmiany na parkiecie pojawiał się Bartłomiej Bołądź. Drugi z naszych atakujących po raz kolejny dał sygnał selekcjonerowi, że jest gotowy, a nawet głodny gry. Solidny zmiennik, który pokazuje, że jest ogromną wartością dla zespołu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Złapał nas duży kryzys". Polki bez szans w starciu z Chinkami
Środkowi
Jakub Kochanowski - 5 Mateusz Bieniek - 4,5
Wielkim atutem naszej drużyny byli w tym spotkaniu środkowi. Jakub Kochanowski i Mateusz Bieniek spisali się bardzo dobrze, prezentując czujność na siatce, ale też dokładając swoje w ofensywie. Kochanowski zdobył łącznie 10 "oczek" i był trzecim najlepiej punktującym w naszej ekipie. Do 7 ataków (78 proc. skuteczności) dołożył 2 bloki i jednego asa serwisowego.
Bieniek dołożył z kolei do dorobku drużyny 8 punktów. Najważniejszy był jednak jego as serwisowy, który przełożył się na zwycięstwo w drugiej partii i wyrównanie stanu meczu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie
Przyjmujący
Wilfredo Leon - 5,5 Tomasz Fornal - 5
Największe słowa uznania należą się jednak za mecz z Brazylią naszym przyjmującym. Po raz kolejny znakomite zawody rozegrał Wilfredo Leon, który był zdecydowanie najjaśniejszym punktem naszej drużyny. Odzwierciedlają to solidne statystyki przyjęcia, ale przede wszystkim dorobek punktowy. Leon zdobył łącznie 18 punktów, dokładając do skutecznych ataków 2 asy serwisowe i tyle samo bloków.
Poziomem nie odstępował od niego Tomasz Fornal. Drugi z naszych przyjmujących udowodnił, że jest w znakomitej formie. Świadczy o tym 11 zdobytych punktów, ale przede wszystkim solidna postawa w przyjęciu (34 proc. pozytywnego, 26 proc. perfekcyjnego).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie
Libero
Paweł Zatorski - 4
Na libero trener Grbić postawił na wieloletniego lidera naszej kadry na tej pozycji, czyli Pawła Zatorskiego. Powracający po kontuzji zawodnik nie prezentuje jeszcze najwyższej formy, co udowodniło to spotkanie. Zaprezentował się dobrze, ale nie pokazałnic, czym powaliłby nas na kolana. W elemencie przyjęcia zagrał na poziomie 36 proc. pozytywnego i 18. proc. perfekcyjnego.