Szóstka 4. kolejki PlusLigi według portalu SportoweFakty.pl

 Redakcja
Redakcja

Przyjmujący: Nikołaj Penczew (Asseco Resovia Rzeszów) [1]*

Najlepszym zawodnikiem hitu kolejki w Rzeszowie okazał się bułgarski przyjmujący, który w trakcie pięciu setów zanotował 23 punkty. Skończył 14 z 27 ataków, a także zablokował rywali trzykrotnie. Jednakże zapamiętany przez kibiców zostanie z powodu odwrócenia losów tie-breaka. W bardzo trudnej sytuacji pojawił sie w polu zagrywki i nie dał rywalom najmniejszych szans. Ze stanu 1:6, Asseco Resovia wyszła na prowadzenie 9:6. W całym meczu Penczew zanotował sześć asów serwisowych, udowadniając, że jest mocnym punktem drużyny w przyjęciu.

*W nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki.

Który zawodnik był najlepszy w 4. kolejce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • oyster Zgłoś komentarz
    Brak Cupkovica to jakiś mało śmieszny żart.
    • xavi Zgłoś komentarz
      Dla Cupkovicia nie jest ważne czy dostanie dziennikarską nominację do szóstki kolejki. Ważne jest to że wreszcie gra na miarę swoich - wcale nie małych - możliwości w ataku. Skra i
      Czytaj całość
      Perugia to jednak nie ten rozmiar kapelusza, tym bardziej że silnej psychiki to on raczej nie ma (w przeciwieństwie do Alexa). Jego grę należy oceniać po dokonaniach w ofensywie, bo przyjmować to on się już raczej nie nauczy i zawsze będzie kryty w przyjęciu przez innych na tyle, na ile to będzie możliwe. Powodzenia Cupko.
      • Basil Zgłoś komentarz
        Szkoda Cupkowicia bo chłopak zasłużył. To była kolejka przyjmujących więc właściwie każdy mógł dostać nominację. Ja osobiście najbardziej wyróżniłbym Śliwkę - jako jedyny z
        Czytaj całość
        wymienionych doskonale spisał się zarówno w ataku jak i odbiorze zagrywki można więc powiedzieć, że zagrał perfekcyjne zawody.
        • pepsiBKS Zgłoś komentarz
          hahaha, Cupković 75 proc. w ataku, cztery bloki i nawet na ławę się nie zmieścił? wolne żarty.
          • rbk17 Zgłoś komentarz
            A gdzie Cupkovic? Koleś niemal sam wygrał mecz z drobną pomocą kolegów.
            • Zbigniew Paprzycki Zgłoś komentarz
              bzdura bo nie do stanu 8:6 tylko 9:6. Jak przytaczacie fakty to bądźcie precyzyjni.