Pożegnania nadszedł czas - tych zawodników nie zobaczymy w PlusLidze w następnym sezonie
Roberto Piazza (Olympiakos Pireus), Zdzisław Grodecki
Roberto Piazza był kolejnym włoskim trenerem, który zdecydował się przyjąć ofertę Jastrzębskiego Węgla. Szkoleniowiec miał pomóc drużynie w osiągnięciu jak najwyższych celów, jednak szybko okazało się, że z powodu plagi kontuzji plany musiały zostać zmodyfikowane. Ostatecznie jastrzębianie i tak dali z siebie sto procent możliwości, tocząc niezwykle zaciętą batalię z PGE Skrą Bełchatów o brązowy medal. Po pięciu meczach musieli się jednak zadowolić czwartym miejscem. - Obecnie nie widzimy jeszcze w Polsce żadnego trenera, który mógłby objąć Jastrzębski Węgiel. Przygotowujemy sobie takiego człowieka, cieszymy się, że odnosi sukcesy, ale w tej trudnej sytuacji jest nam potrzebny inny szkoleniowiec - mówił Zdzisław Grodecki, dając do zrozumienia, że Włoch nie będzie prowadził już ekipy ze Śląska. Roberto Piazza szybko porozumiał się więc z Olympiakosem Pireus.
W ostatnim czasie coraz więcej mówiło się o kłopotach finansowych Jastrzębskiego Węgla. Ich konsekwencją było odwołanie Zdzisława Grodeckiego z funkcji prezesa klubu w dniu 22 lipca. Rada Nadzorcza poinformowała, że w funkcjonowaniu spółki wykryto wiele nieprawidłowości. Bez wątpienia wraz z odwołaniem Grodeckiego zakończyła się pewna epoka w dziejach Jastrzębskiego Węgla.