Zagubiony Andrzej Kowal i aktywne armaty ZAKSY, czyli co wiemy po dwóch finałowych meczach PlusLigi
Wiktor Gumiński
Wysiłek Wojtaszka zdał się na nic
Damian Wojtaszek otrzymał okazję do zaprezentowania się od początku w piątkowym spotkaniu. I choć można się przyczepić do jakości jego gry w przyjęciu (11 prób, 27 proc. pozytywnego/0 perfekcyjnego), o tyle za postawę w obronie zasłużył na ogromne słowa uznania.
Mimo że Asseco Resovia przez większość pojedynku znajdowała się daleko za plecami gospodarzy, 27-letni libero ani na moment nie przestał zaciekle walczyć o podbicie każdej piłki. Za zaangażowanie włożone w grę zasłużył na ocenę bardzo dobrą. Zgoła inaczej niż większość jego kolegów.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
Hail Zgłoś komentarzrozprowadzaliby tak dobrze bloku jak Toniutti, ale zdecydowanie nie byłoby widać aż takiej różnicy. A tak to Ben nie musi w 3/4 dograń ruszać się z miejsca, gdzie rozgrywający w Resovii nabiegają się wiecej niż przyjmujący biegając za tą piłką przy każdym dograniu.
-
Ola Jakieła Zgłoś komentarzzaskoczenia żadnego nie było gdy wyszli w tych dwóch spotkaniach i zagrali dobrze i równo, zaskoczeniem ogromnym jest gra Resovii, oczywiście na minus, tak samo zaskoczeniem będzie jeśli po tych dwóch dotkliwych porażkach Resovia się podniesie i zawalczy, co osobiście mam nadzieję że tak będzie...
-
Agata Żelasko Zgłoś komentarzNie zgadzam się z opinią,ze rozgrywający hgreali słabo,uważam,że grali dobrze,bez przyjęcia jak wiadomo nie ma rozegrania
-
jendrula Zgłoś komentarzblamażu z Kędzierzyna-Koźla to musi wygrać obydwa mecze. Jak mówi stare przysłowie że faceta poznaje się po tym nie jak zaczyna ale jak kończy !!!