Czarny koń wyhamował - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu PTPS-u Piła

 Redakcja
Redakcja


Odrodzenie rozgrywającej, kombinacje w ataku

Rozgrywające:
Dorota Wilk - 5
Klaudia Konieczna - bez oceny

Bez wątpienia Dorota Wilk była motorem napędowym PTPS-u. Jej postawa w rozegraniu była godna podziwu, gdyż bardzo dobrze dyrygowała grą pilanek. Warto zaznaczyć, że mimo nie najlepszych warunków fizycznych, była groźną przeciwniczką w bloku. Gdyby nie taka gra Wilk, wyniki osiągane przez PTPS byłyby zupełnie inne. W obliczu tak dobrego sezonu podstawowej rozgrywającej, Klaudia Konieczna nie miała za wiele okazji do gry.

Atakujące:
Anita Kwiatkowska - 4
Joanna Sobczak - 3,5

Z powodu problemów z przyjęciem Nicola Vettori wpadł na pomysł gry na trzy przyjmujące. Tym sposobem wszystkie zawodniczki miały swoje zadania w defensywie i ofensywie. Dobry sezon zanotowała ponownie Anita Kwiatkowska, sięgając czterokrotnie po statuetki MVP. Joanna Sobczak wyróżniona została dwukrotnie i trzeba przyznać, że dobrze wpasowała się w pomysł szkoleniowca na drużynę. 

Środkowe:
Małgorzata Skorupa - 3,5
Kiesha Leggs - 4
Anna Stencel - 3

PTPS nie był wiodącą drużyną w Orlen Lidze, jeśli chodzi o blok, utrzymywał się raczej w środku stawki, notując 2,9 bloku na set. Leggs okazała się dobrym transferem, w sumie wywalczyła 72 punkty w ten sposób, ale dobrze rozumiała się z rozgrywającą. Doświadczona Skorupa na tle koleżanki spisywała się nieco słabiej, ale również może uznać miniony sezon za dobry. Najmniej szans dostała Stencel, ale kiedy już znajdowała się na parkiecie, nie zyskała zaufania trenera.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Która siatkarka zasłużyła na miano najlepszej w PTPS-ie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Kajetan Markus Zgłoś komentarz
    dla mnie czarnym koniem i największą niespodzianką był Impel, drużyna po dzianiach sponsora mega się zmieniła na lepsze