Syn polskich imigrantów podbił Australię. Chce być najlepszym kulturystą świata

Michał Fabian
Michał Fabian

Ćwiczył przez lata, zbudował masę mięśniową, ale startował tylko w zawodach amatorskich. Marzył zaś przecież o karierze zawodowca.

Przełom nastąpił w 2013 r. Lenartowicz uznał, że czas na męską decyzję. - Uznałem, że jeżeli nie zrobię niczego z moją karierą, to po co spędzać tyle czasu i marnować pieniądze i energię. Pomyślałem, że jeśli będę odnosił sukcesy, to skupię na tym całą uwagę. A jeżeli nie, to zajmę się czymś innym, np. jakąś dziedziną biznesu - stwierdził w wywiadzie z Lorettą Watson.

Akurat się ożenił. Miesiąc miodowy był dobrym czasem do przemyśleń. - Wróciłem z niego i stwierdziłem: "OK, bierzemy się za to na poważnie" - mówi.

Lubi cytować Michaela Jordana i jego słynne hasło. - Ograniczenia, tak samo jak strach, są często tylko iluzją.

Czy Josh Lenartowicz zostanie najlepszym kulturystą świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna / abc.net.au / bigjosh.com.au
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Michał Wilkos Zgłoś komentarz
    A może lepiej napisać coś o Tomaszu Marcu, naszym mistrzu świata juniorów... a nie jakiejś " siódmej wodzie po kisielu" ? :)
    • Resoviaczek Zgłoś komentarz
      Trzeba przyznac kulturystom wielkie ambicje i zawziętość w dążeniu do celu w 100%. Ale również mają coś z polityków bo potrafią świetnie kłamać ;) "Nigdy, przenigdy nie
      Czytaj całość
      oszukiwałem!" - tak tak ;)
      • Tom Berger Zgłoś komentarz
        Zara zwymiotuję!