Była królową boksu, pozowała do "Playboya", pobiła mężczyznę. Pamiętasz Reginę Halmich?

Michał Fabian
Michał Fabian

Ja, das waren noch Zeiten als ich im Ring stand. Bei meinem letzten Kampf schauten fast 10 Millionen zu. Heute Abend...

Opublikowany przez Regina Halmich na 7 grudzień 2013

W czerwcu 1995 r. po zwycięstwie z Amerykanką Kim Messer Halmich sięgnęła po pierwszy pas mistrzowski - w wadze muszej (do 50 kg). Później broniła go niemal "co chwilę". Do ringu wychodziła w bardzo krótkich odstępach czasu. Dość powiedzieć, że we wspomnianym 1995 r. walczyła w sumie ośmiokrotnie.

Pięściarka reprezentowała grupę promotorską Universum, prowadzoną przez Klausa-Petera Kohla. Była w niej jedyną kobietą. Jeśli liczyła na to, że koledzy dobrze ją przyjmą i będą jej pomagać, to - przynajmniej na początku - mocno się rozczarowała.

- Musiałam wysłuchiwać głupich komentarzy. Moi koledzy bokserzy w ogóle nie traktowali mnie poważnie - wspomina Halmich. Do tego dochodziły kwestie finansowe. Pięściarka czuła się pokrzywdzona, żaliła się, że w porównaniu z mężczyznami z Universum czuje się jak uboga krewna. Kiedyś wypaliła: "Tracę miliony tylko dlatego, że jestem kobietą".

Jedną z gwiazd Sauerlanda był wówczas Dariusz Michalczewski. I to właśnie "Tiger" został bohaterem jednej z anegdot.

Czy Regina Halmich była najwybitniejszą pięściarką wszech czasów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna / "Bild" / "B.Z."/ "Focus" / "FAZ"
Zgłoś błąd
Komentarze (0)