Ciężko chorował, w jego domu rozgrywał się dramat. Mija 27 lat od śmierci legendy boksu
Redakcja
Robinson zakończył karierę 11 listopada 1965 roku. 35 lat później został przyjęty do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu. - Mój ojciec miał nokautujący cios w obu rękach. Był prawdziwą maszyną do walki - mówił po latach syn legendarnego pięściarza, Ray Robinson Jr.
Niektórzy do dziś uważają Sugara Raya za najlepszego pięściarza wszech czasów. - Potrafił powalać rywali na deski nawet wtedy, gdy się cofał. Miał świetną pracę nóg. Nikt nie mógł równać się z szybkością jego rąk - pisał Bert Randolph Sugar z magazynu "The Ring".
Amerykanina podziwiał nawet Muhammad Ali. - Był królem, mistrzem i moim idolem - powiedział kiedyś w jednym z wywiadów legendarny mistrz świata wagi ciężkiej.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)