Najlepsze zdjęcia z 60 lat Stadionu Śląskiego. Cieślik z ZSRR, Ebi lepszy od Ronaldo
Michał Fabian
11 października 2006 r.: Ebi Smolarek przyćmił Cristiano Ronaldo
Początek kadencji Leo Beenhakkera na stanowisku selekcjonera Biało-Czerwonych był bardzo trudny. Porażka z Finami, remis z Serbami, wymęczony sukces w Kazachstanie. Nic nie zwiastowało przełomu.
Do Chorzowa przyjechał czwarty zespół zakończonego kilka miesięcy wcześniej mundialu. Z wielką gwiazdą Cristiano Ronaldo. Jednak w "Kotle czarownic" Portugalczyk praktycznie nie istniał. Pierwsze skrzypce grał Euzebiusz Smolarek, który w I połowie dwa razy trafiał do siatki.
Polacy wygrali "tylko" 2:1, bo okazji do strzelenia kolejnych goli mieli bez liku. To wtedy narodził się mocny zespół pod wodzą holenderskiego szkoleniowca.
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
Konrad Malachowski Zgłoś komentarzStadon historyczny!warto tu po przebudowie wkoncu cos zagrac chociazby dla tych ktorzy na tym stadinie tyle dla polskiej pilki zrobili
-
Pan Kopytko Zgłoś komentarzPolonistyka zaocznie czy wieczorowo ukończona?
-
Macio23 Zgłoś komentarzMatołek pisarczyk nawet nie potrafi odmienić KOCIOŁ. KOCIOŁEM ???? Synem Kocioła był chyba Kociołek, taki PRL-owski sekretarz, buc jakich mało a ten pismak to chyba z tej rodziny.
-
Teddy Boy Zgłoś komentarzKOCIOŁEM CZAROWNIC???? Gdzieś ty chodził do szkoły pismaku-analfabeto??? KOTŁEM gamoniu a nie kociołem!!!
-
aarak013 Zgłoś komentarzChyba "Kotłem Czarownic".
-
Marcin Sylwester Zgłoś komentarz9 fotka niezla :)
-
Piotr Gockowiak Zgłoś komentarzautonomia autonomia. Nie chcecie Polski to reprezentacji naszego kraju też nie powinniście tam oglądać. Niech sobie grają śląskie kluby, a nie kadra!
-
8-krotny DMP Zgłoś komentarzZdjęcie nr.2 gdzieś tam z tyłu idzie Laguna bohater tego meczu.Nie dość,że strzelił im 2 bramki,to jeszcze im poprzeczke złamał :)