Amputacja ręki go nie załamała. Ten kulturysta jest inspiracją dla tysięcy ludzi
Wypadek, śpiączka i walka o życie
Francuz w kategorii juniorów rywalizował przez dwa lata. Nie osiągał wielkich sukcesów, a jego kariera została przerwana, gdy odbywał służbę wojskową. W 1997 roku wrócił do domu i chciał wznowić treningi kulturystyczne. Nie udało się.
22-letni wówczas Louvine uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Cudem uniknął śmierci, ale długo walczył o życie. W szpitalu przez pewien czas był w śpiączce, trzy razy dochodziło u niego do zatrzymania akcji serca. Organizm był jednak silny, choć konsekwencje wypadku i tak okazały się poważne.
- Obudziłem się i nie byłem w stanie się poruszać przez cztery miesiące. Mój kręgosłup został poważnie uszkodzony. Przez półtora roku miałem sparaliżowaną lewą nogę. Do tego amputowano mi prawe ramię, bo w wypadku doznałem aż sześciu złamań. Lekarze nie byli w stanie go uratować - opowiada.
-
Krzysztof Pachur Zgłoś komentarzNa pierwszym zdjęciu nie ma prawej ręki , na drugim nie ma lewej ręki. W końcu która rekę mu amputowali?
-
Maciej Marciocha Zgłoś komentarzw mlodosci byl nastolatkiem a kim bedzie na starosc?kto pisze te artykoly ?
-
Maciej Marciocha Zgłoś komentarzw mlodosci byl nastolatkiem a kim bedzie na starosc?kto pisze te artykoly ?
-
silverpen Zgłoś komentarzDalej wali sterydy, przecież brak ręki im nie przeszkadza.
-
Rusek - Zacisze Zgłoś komentarzJak miałem rękę w gipsie, to też ćwiczyłem na siłowni.