"Zmieciona z kortu". Niemcy podsumowali wyczyn Świątek

Jakub Fordon
Jakub Fordon

Eurosport

"Po wyczerpującej sobocie światowa numer jeden była za mocna. Laura Siegemund nie zdobyła trzeciego tytułu w turnieju WTA. W finale turnieju na kortach twardych w Warszawie 35-latka przegrała 0:6, 1:6 z Polką Igą Świątek. Mecz zakończył się po zaledwie 68 minutach, a lokalna bohaterka świętowała ze swoimi fanami 15. tytuł" - czytamy na stronie niemieckiego Eurosportu.

"Świątek przed niedzielnym finałem musiała dokończyć swój półfinał z Yaniną Wickmayer. Występ był dla niej idealną rozgrzewką. Czterokrotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema triumfowała w swoim domowym turnieju nie tracąc seta" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie
Czy Iga Świątek zakończy rok 2023 na pierwszej pozycji w rankingu WTA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • Pokuśnik Zgłoś komentarz
    Z każdą trzeba wygrać, nawet z niżej notowanymi zawodniczkami.
    • jotwu Zgłoś komentarz
      Jaki znowu wielki sukces? Turniej niskiej rangi,przeciwniczki słabe,a wy piejecie z zachwytu.
      • a-i Zgłoś komentarz
        Świątek jest ok ale cała jej ekipa do wymiany niczego już jej nie nauczą a jest czego uczyć,serwis i jeszcze raz serwis, żadnych skrótów tylko siła i wszech obecna psycholog goń to
        Czytaj całość
        puki czas.
        • Kolberg Zgłoś komentarz
          Wygrana cieszy. Ale nie przesadzajcie z tym tryumfem. Turniej niskiej rangi i przeciwniczki takie sobie.
          • Wojtek 1 Zgłoś komentarz
            WSTYD I HAŃBA .
            • Zariezany Zgłoś komentarz
              A co piszą w Ukrainie.??
              • YAnnis Zgłoś komentarz
                Widac pewna poprawe w grze Igi czyzby skutek nieobecnosci Wiktorowskiego?
                • Remul Zgłoś komentarz
                  Nie przesadzajcie z wielkim triumfem. Wielki triumf to wygrana Igi w RG lub US Open, a nie raczej słabo obsadzony turniej rangi 250.
                  • Jerzy Oleszczuk Zgłoś komentarz
                    Spokojnie. Podwórkowy turniej. Nie było rywalek z z, i się udało.