Szok! Znany zawodnik wyrzucony z klubu. Znowu ma problemy z prawem?!

PAP / Na zdjęciu: kontrola policji
PAP / Na zdjęciu: kontrola policji

Antonio Lindbaeck wiązał duże nadzieje z nadchodzącym sezonem. Zdecydował się na powrót do ligi polskiej, parafował umowę w lidze duńskiej. Naturalnie miał występować również w ojczyźnie. Tyle że Masarna Avesta... zerwała z nim kontrakt.

Masarna Avesta, występująca w Bauhaus-Ligan, w piątkowy wieczór wydała komunikat, w którym poinformowała, że na nadzwyczajnym zebraniu zarządu postanowiono o zerwaniu kontraktu z Antonio Lindbaeckiem.

Powodem takiej decyzji jest naruszenie jednej z zasad klubu, która uniemożliwia obu stronom dalszą współpracę.

Nieoficjalnie mówi się, że Szwed popadł w kolejne kłopoty z prawem i został zatrzymany za jazdę autem pod wpływem alkoholu.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"

"Bardzo nam przykro z powodu sytuacji, która miała miejsce i dotyka sportowo klub, ale przede wszystkim Antonio i jego bliskich. Oferujemy nasze wsparcie dla zawodnika i życzymy mu wszystkiego najlepszego" - czytamy w oświadczeniu klubu.

Masarna Avesta nie zamierza komentować sytuacji, która miała miejsce z udziałem żużlowca. Przekazano tylko, że działacze rozpoczynają prace nad znalezieniem zastępstwa za Lindbaecka.

Czytaj także:
To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają
Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi

Komentarze (16)
avatar
Pan Jan Kowalski
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lindbaeck już jak jeździł w Bydgoszczy, to mówiło się że lubi zaglądać do kieliszka. Jak widać ten problem ciągnie się za nim długo. Chciał wrócić, ktoś mu dał szansę i tak się odwdzięczył, sła Czytaj całość
avatar
Sparty-Fan
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@pan wszystkich wszystkich panów: "W Szwecji jak kupisz trzy butelki wódki w tygodniu w tym samym sklepie to już jesteś alkoholikiem." Jeśli ktoś spożywa 3 butelki wódki to JEST alkoholikiem. 
avatar
Sparty-Fan
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Antonio Lindbaeck" ma kłopoty z prawem" Co za eufemizm! Jak jeździ najeb*ny samochodem to jest drogowym bandytą i w Polsce też nie powinien dostać pracy w żadnym klubie. 
avatar
Ķʊɲɞ Ĺɑσ
18.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Antek Antek jaki ty durny jesteś. 
avatar
Rysio-z-Klanu
18.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czyżby Antonio wraz z AMONEM wspólnie i to bardzo hucznie obchodzili Walentynki?:)))