Znakomita końcówka meczu w wykonaniu Woffindena. Brytyjczyk przez cały bieg prowadził przed Walaskiem, który groźny atak przypuścił dopiero na ostatnim wirażu. Zawodnik Betardu Sparty był jednak lepszy o około pół długości koła.

Start wygrał Okoniewski, lecz Woffinden szybko przedarł się na prowadzenie. Słabo zaprezentował się z kolei Ljung, który jedynie na początku próbował po zewnętrznej minąć Anderssona, ale ostatecznie zakończył bieg ze sporą stratą do rywali. PGE Marma Rzeszów wygrywa mecz!

Dobry start Okoniewskiego, po którym udało mu się wyjść przed obu zawodników Betardu Sparty. Jadący za nim Ljung do końca próbował się napędzić po zewnętrznej, jednak zwyciężyło tu ogromne doświadczenie żużlowca PGE Marmy.

Zdawać się mogło, że Andersson zanotował lotny start, jednak sędzia nie przerwał wyścigu. Szwed po pierwszym łuku wyszedł na prowadzenie, lecz momentalnie wyprzedził go bardzo szybki Walasek. Pewne podwójne zwycięstwo pary gospodarzy.

Pierwsze pole jest dziś wspaniałym atutem dla zawodników. Pavlic wykorzystał ten handicap i wygrał z kilkudziesięciometrową przewagą. Ze startu dobrze wyszedł też Malitowski, dzięki czemu udało mu się wyprzedzić Lamparta. Tę sztukę chwilę później powtórzył też Batchelor i do końca biegu, z niewielkimi problemami, asekurował swojego młodszego kolegę z pary. Po zakończeniu wyścigu sędzia wlepił Australijczykowi ostrzeżenie.

Dobry start Anderssona, ale na drugim wirażu bez problemu wyprzedza go jadący po zewnętrznej Ljung. Podobnie jak w wielu poprzednich wyścigach, zawodników dzieliły spore odległości.

Atomowy start Sucheckiego z pierwszego pola! Walasek stanął przed trudnym zadaniem, bo musiał skupić się nie tylko na atakowaniu pierwszego miejsca, ale też na jadącym w kontakcie Woffindenie. Ostatecznie zawodnik PGE Marmy systematycznie napędzał się po zewnętrznej, aż w końcu wyprzedził Sucheckiego i uciekł daleko do przodu.

Batchelor zaprezentował się zdecydowanie lepiej, niż w swoim pierwszym starcie. Po dobrym wyjściu spod taśmy nie dał żadnych szans Okoniewskiemu.

Walasek po dobrym starcie pewnie wygrywa bieg. Drugi Ljung nie miał szans na nawiązanie walki z żużlowcem PGE Marmy. Między zawodnikami porobiły się przynajmniej kilkunastometrowe odstępy.

Świetny start wrocławian, po którym wyjechali oni na podwójne prowadzenie! Woffinden uciekł do przodu swoim rywalom, a Suchecki musiał bronić się przed Pavlicem. Chorwat stosunkowo szybko, bo już przy wjeździe na drugie okrążenie poradził sobie z zawodnikiem Betardu Sparty.

Fenomenalna postawa Łukasza Sówki. Po dobrym starcie znalazł się daleko przed rywalami. Nieco słabiej spod taśmy wyszedł Walasek, ale nie miał problemów z dołączeniem do swojego kolegi z pary. Wrocławianie dojechali do mety z ogromną stratą.

Lotny start Patryka Dolnego. W powtórce pewny triumf Sówki. Kret z kolei po pierwszym wirażu poradził sobie z wrocławianami, a potem stoczył fantastyczną walkę z Patrykiem Dolnym o dwa punkty. Na mecie lepszy zawodnik ekipy gości.

14:33 - W Rzeszowie pochmurno lecz bezdeszczowo, temperatura powietrza waha się w granicach dwudziestu stopni.

POLECAMY: Wywiad Michała Korościela ze Sławomirem Drabikiem

17:04 - Niestety nad stadionem PGE Marmy zaczęło delikatnie kropić i wieje coraz silniejszy wiatr. Mimo to na trybunach pojawia się coraz więcej kibiców.

18:06 - W Rzeszowie zakończyła się właśnie próba toru. Wśród gości oddelegowani do przetestowania nawierzchni zostali Batchelor i Woffinden, zaś wśród gospodarzy Lampart i Pavlic. Składy potwierdzone. Nad stadionem PGE Marmy wciąż kropi i zrobiło się zimno.

18:20 - Rozpoczęła się prezentacja. Zawody zostaną rozegrane według drugiego zestawu startowego.

Okoniewski bez większych problemów rozstrzyga bieg na swoją korzyść. Dobrze ze startu wyszedł też Andersson, jednak Woffinden szybko sobie z nim poradził. Brytyjczyk próbował zaatakować też Okoniewskiego, jednak rzeszowianin był za szybki.

Dawid Lampart przewraca się na drugim łuku po walce z Tomaszem Jędrzejakiem o pierwsze miejsce. Sędzia zawodów wykluczył z powtórki zawodnika PGE Marmy. W drugiej odsłonie, podobnie jak podczas pierwszej próby, bardzo słabo ze startu wyszedł Pavlic i wrocławianie znaleźli się na dwóch pierwszych pozycjach. Chorwat pokonał jednak na dystansie Jędrzejaka, który jechał zdecydowanie zbyt szeroko.

Patryk Dolny upada na tor po walce z Łukaszem Kretem o jeden punkt. Wrocławianinowi nie mógł opanować motocykla i uderzył w dmuchaną bandę. Dolny wykluczony z powtórki. W drugiej odsłonie świetnym startem popisał się Woffinden. Dość blisko niego jechał Pavlic, ale Brytyjczyk skutecznie się bronił.