Na Euro 2016 stanowili o sile kadry. Kolejne marzenia zabrały im kontuzje, złe wybory i upływający czas
Zaledwie 19-letni Bartosz Kapustka zastąpił kontuzjowanego Kamila Grosickiego w pierwszym meczu reprezentacji Polski na Euro 2016 przeciwko Irlandii Północnej i był zawodnikiem, o którym po tym spotkaniu mówiło się najwięcej. "Spodziewam się, że w najbliższych latach będziemy bardzo często oglądać Kapustkę. Ten dziewiętnastolatek jest niesamowicie utalentowany" - napisał wówczas na Twitterze Gary Lineker, legenda angielskiej piłki.
Rzeczywistość okazała się brutalna, a Kapustka jeszcze w tym samym roku rozegrał swoje ostatnie (jak na razie) spotkanie w reprezentacji Polski. Zupełnie chybiony transfer do Leicester City sprawił, że pomocnik musiał tułać się na wypożyczeniach. A na to wszystko doszły jeszcze poważne problemy zdrowotne - w 2019 roku zerwał więzadła krzyżowe i długo odpoczywał od gry w piłkę.
W 2020 roku postawił na zupełnie nowe otwarcie i wrócił do Polski, wiążąc się z Legią Warszawa. 24-latek rozegrał dobry sezon, przyczyniając się do tytułu mistrzowskiego Legii i był wymieniany wśród potencjalnych kandydatów do wyjazdu na Euro. Uznania w oczach trenera Paulo Sousy nie znalazł.
Czytaj także: Świetne wieści ze zgrupowania! Cała kadra w końcu trenowała razem
-
zakaznik Zgłoś komentarzBle ble ble ble ble czekam na mecz Polska - Slowacja wtedy beda komentarze ale po meczu !!!!