Kowalczyk zderzy się z rozpędzoną lokomotywą? Tak demoluje Mariusz Pudzianowski

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

Zemsta była słodka

Sean McCorkle - ten zawodnik zapewne śnił się Mariuszowi Pudzianowskiemu po gali KSW 23 w Ergo Arenie, w czerwcu 2013 roku, kiedy "Big Sexy" poddał Polaka kimurą w 1. rundzie. Ta porażka zabolała rozwścieczonego po walce "Pudziana", a do rewanżu doszło trzy miesiące później w Łodzi.

Na KSW 24 Mariusz Pudzianowski był już lepiej przygotowany. Z nowym sztabem trenerów nie dał wciągnąć się w parterową grę przeciwnika, a sam punktował Amerykanina sprowadzeniami i uderzeniami. Były zawodnik UFC po dwóch rundach musiał uznać wyższość gwiazdy KSW, która wygrała na punkty. 

Czy Mariusz Pudzianowski pokona Tyberiusza Kowalczyka na KSW 39?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • Jan Chmielewski Zgłoś komentarz
    dlaczego ci slawni polscy zawodnicy KSW Pudzianowski,Rozalski Khaidow i inni niechca robic kariery zagranicznej przeciez tam mieliby szanse zostac mistrzami swiata widocznie nie czuja sie na
    Czytaj całość
    silach tutaj sa celebrytami i gwiazdami a tam kim by byli chyba nikim
    • zbieram na nowe futro Zgłoś komentarz
      hahahaha
      • Mariusz Olszewski Zgłoś komentarz
        Hahaha,Kpina z prawdziwych sztuk walki!
        • Mr mgr Zgłoś komentarz
          Pamiętam "moc" Pudziana w walce z Timem Silvia!
          • Krzysztof Sobocinski Zgłoś komentarz
            juz nagonka na ten cyrk...
            • Jozef Czajkowski Zgłoś komentarz
              PRZEPRASZAM,LECZ MIMO WSZTSTKO JESTESCIE NAJWIEKRZYMI IDIOTAMI,TAK SIE NA WZAJEM MASAKROWAC TO TYLKO W STAROZYTNIM RZYMIE,A MIMO TO DOKONALI BUNTU!!!!!!!!!!!