Kowalczyk zderzy się z rozpędzoną lokomotywą? Tak demoluje Mariusz Pudzianowski
Waldemar Ossowski
Wyższość w strongmanach, wyższość w MMA. Weteran UFC pokonany
17 maja 2014 roku Oli Thompson miał pewnie zatrzymać Mariusza Pudzianowskiego. Anglik, który przewyższał doświadczeniem byłego mistrza świata siłaczy, a przede wszystkim miał za sobą przygodę w UFC, nie przypuszczał, że w klatce napotka tak duży opór.
"Pudzian" zneutralizował mocne strony Thompsona, ponownie walkę oparł na sprowadzeniach i ciosach w parterze. Polak nie bał się również wymiany uderzeń w stójce, zaprezentował arsenał ciekawych kombinacji i ostatecznie wygrał jednogłośnie na punkty. Z taką decyzją Anglik nie mógł się pogodzić po walce i wciąż czeka na szansę zrewanżowania się Mariuszowi Pudzianowskiemu.
Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Jan Chmielewski Zgłoś komentarzsilach tutaj sa celebrytami i gwiazdami a tam kim by byli chyba nikim
-
zbieram na nowe futro Zgłoś komentarzhahahaha
-
Mariusz Olszewski Zgłoś komentarzHahaha,Kpina z prawdziwych sztuk walki!
-
Mr mgr Zgłoś komentarzPamiętam "moc" Pudziana w walce z Timem Silvia!
-
Krzysztof Sobocinski Zgłoś komentarzjuz nagonka na ten cyrk...
-
Jozef Czajkowski Zgłoś komentarzPRZEPRASZAM,LECZ MIMO WSZTSTKO JESTESCIE NAJWIEKRZYMI IDIOTAMI,TAK SIE NA WZAJEM MASAKROWAC TO TYLKO W STAROZYTNIM RZYMIE,A MIMO TO DOKONALI BUNTU!!!!!!!!!!!