Nie trenuje, a wygrywa. Robert Burneika chce zniszczyć "Popka" w klatce KSW

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

Jednorazowy powrót, by zdetronizować samozwańczego "Króla Albanii"

Robert Burneika po ponad czterech latach powraca do MMA na walkę z równie znanym jak on, Pawłem Mikołajuwem. Starcie "Hardkorowego Koksa" z "Popkiem" elektryzuje fanów w Polsce, ale ciężko jest przewidzieć scenariusz tego pojedynku. 

39-letni Litwin przed walką na PGE Narodowym zapowiada jednak nokaut na przeciwniku. - Treningi były takie, jak pokazywałem. Na kaktusach się trenowało. Na arbuzach... Ćwiczyłem na arbuzach, bo Popek ma podobną głowę. W głowie też ma podobnie jak arbuz. Do rozwalenie pasuje - mówił Burneika na konferencji prasowej przed galą. Jak na razie kulturysta podpisał z KSW kontrakt na jedną walkę, a jego przyszłość w MMA będzie zależała od rezultatu walki z Mikołajuwem. 

Na oficjalnym ważeniu "Hardkorowy Koksu" nie wytrzymał i rzucił się na swojego rywala, podgrzewając atmosferę przed hitem KSW 39. 

Czy Robert Burneika pokona "Popka" na KSW 39?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • bobek123 Zgłoś komentarz
    reklama AZ KIPI toz to 4liga zawodnikow ,pudzian 3 liga a reklama jakby mistrzostwo swiata zdobywali CIENIASY DLA KASY