Dalsze losy selekcjonerów MŚ 2014, czyli Teatr Marzeń, Bosfor, zwolnienia i nowe kontrakty
Dla dwóch szkoleniowców mundial w Brazylii był zwieńczeniem długich karier. Po turnieju na emeryturę przeszli Ottmar Hitzfeld i Alberto Zaccheroni, którzy na XX MŚ prowadzili odpowiednio Szwajcarię i Japonię.
Hitzfeld na trenerskiej ławce zasiadał od 1983 roku. W tym czasie pracował tylko w pięciu klubach: Zug 94, FC Aarau, Grasshoppers Zurych, Borussii Dortmund i Bayernie Monachium. Bawarczyków prowadził dwukrotnie w latach 1998-2004 i 2007-2008. Dwukrotnie wygrał szwajcarską ekstraklasę, a siedem razy sięgał po tytuł mistrza Niemiec. Dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów: z Borussią w 1997 roku i z Bayernem w 2001 roku.
Zaccheroni pracował w sumie w 13 klubach, w tym w AC Milan, Lazio Rzym, Interze Mediolan i Juventusie Turyn. Przez 31 lat kariery tylko raz wygrał Serie A - w 1999 roku z Milanem.
-
pawbed Zgłoś komentarz
W mojej opinii najlepsi na tych MŚ trenerzy to Halilhodzić i Van Gaal. -
wislok Zgłoś komentarz
Rozumiem,że SF już uznały,że Nawałkę należało by zmienić :) -
-K- Zgłoś komentarz
Pinto!!!! Number One. Kostaryka to byla rewelacja MS. -
WEZARD Zgłoś komentarz
Połowa trenerów do wzięcia, sezon się zaczyna, przygotowania ruszyły i tylko trzech ma nową pracę, w tym tylko jeden w topowym klubie. Tak tylko mówię... -
lopez Zgłoś komentarz
i Euro... -
FCzech Zgłoś komentarz
Za Nawałkę to bym każdego z nich brał. Nie mówię, że jest tragiczny, ale na pewno nie na polską kadrę. Potrzebujemy kogoś zza granicy - może właśnie jeden z tych by się sprawdził? -
klops22 Zgłoś komentarz
wsuną -
FCzech Zgłoś komentarz
No to mamy dowód na to, że mistrzostwa świata nie zawsze promują.