Co za towarzystwo! Polak wśród legend mundialu
"Lewy" w pogoni za niemiecką legendą
Na mistrzostwach świata w 1962 roku triumfowali Brazylijczycy. Napastnicy nie rozpieszczali chilijskich kibiców. Tytułem króla strzelców podzielili się: Florian Albert (Węgry), Walentin Iwanow (ZSRR), Drazan Jerković (Jugosławia), Leonel Sanchez (Chile), Garrincha i Vava (obaj Brazylia). Wszyscy wymienieni po cztery razy trafili do siatki.
Eusebio da Silva Ferreira jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. MŚ 1966 były popisowe w jego wykonaniu. Można pokusić się o stwierdzenie, że snajper w pojedynkę zapewnił reprezentacji Portugalii brązowy medal. Eusebio miał wtedy w swoim dorobku dziewięć trafień.
Na kilku płaszczyznach Robert Lewandowski zdołał dorównać Gerdowi Muellerowi, lecz tutaj poprzeczka jest zawieszona naprawdę wysoko. W 1970 roku gwiazda RFN z 10 bramkami na koncie zgarnęła nagrodę dla najskuteczniejszego zawodnika mistrzostw.
-
precz z dobijakiem Zgłoś komentarzto nie ma go nawet sensu porównywać.