Sebastian Mila (Śląsk Wrocław)
Bez tego piłkarza Śląska Wrocław nie istnieje. Kapitan WKS-u znów robił co tylko mógł, aby mistrzowie Polski strzelili bramkę. Mila strzelał na bramkę przeciwnika, a także dogrywał piłki kolegom z zespołu. Ostatecznie w końcówce spotkania popisał się asystą przy golu Piotra Ćwielonga.
Sebastian Mila: Zabrakło długopisu do podpisu
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
Lipowy Batonik Zgłoś komentarz
Czytaj całośćwskazać kto zdobędzie mistrza , staram się unikać myśli o jakichś podchodach z sędziami. -
marcin1ja1 Zgłoś komentarz
Lech jest w formie i mam nadzieje, że w końcowej fazie rozgrywek prześcignie poLegłą. Boję się tylko, że cała centrala będzie się "starała" aby do tego nie dopuścić. -
Kris_IV Zgłoś komentarz
Czytaj całośćobawiać... Kapitalny Tonev, Haimalainen i Lovrencsic, a do tego bardzo poprawny Murawski i bliski powrotu Linetty (też bardzo dobry przed kontuzją)... Mam nadzieję, że wytrzymają w tej formie do meczu z Legią. Gdyby ten mecz odbywał się w ten weekend był bym dziwnie spokojny o końcowy rezultat...
Lipowy Batonik
Zgłoś komentarz
Kris_IV
Zgłoś komentarz