Pechowa "10" - im emigracja z polskiej ligi wyszła bokiem
Maciej Kmita
Tunezyjczyk w formie był czołowym skrajnym obrońcą ekstraklasy, ale... nie zawsze chciało mu się być w formie. Na końcówkę sezonu 2011/2012 był odsunięty od pierwszej drużyny, aż w lipcu rozwiązał za porozumieniem kontrakt z Widzewem. Wrócił do macierzystego CA Bizertin i słuch po nim zaginął. W minionym sezonie rozegrał tylko jedno spotkanie w lidze tunezyjskiej.
W styczniu 2011 roku zaszokował ustawieniami profilu na facebooku...
[photo=117879][/photo]
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
WEZARD Zgłoś komentarzdo Fiorentiny.
-
2przemek7_Wrzesnia Zgłoś komentarzNawet nie wiedziałem, że Wilk na Litwie.