Od Zaborza aż do Romy - z Łukaszem Skorupskim od juniora do klubu Serie A!

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Łatę dobrego bramkarza Łukasz Skorupski łączył z bramkarzem niestabilnym. Niejednokrotnie uzdolniony młodzian popisywał się interwencjami na światowym poziomie, by krótko po nich... popełnić błąd spotykany tylko na boiskach podwórkowych.

Jednym z takich był kiks, jaki bramkarzowi Górnika przydarzył się w szlagierowym meczu z Legią Warszawa. Już w pierwszych fragmentach gry "Skorup" nie złapał wybitej w powietrze po rykoszecie futbolówki, a z bliska do siatki wpakował ją Marek Saganowski. Potem raz jeszcze zachował się bardzo niepewnie i po strzale z dystansu Dominika Furmana nie potrafił sięgnąć futbolówki, która wpadła do bramki.

Na szczęście dla Skorupskiego - z pomocą przyszli mu koledzy z boiska, którzy dwukrotnie odrabiali straty i mecz zakończył się podziałem punktów.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)