Powrót Brożka - niskim lotem "Żurawia" czy ścieżką "Łowcy Franka"?
Maciej Kmita
Na przeciwległym biegunie jest Tomasz Frankowski. "Franek" wrócił do Polski wcześniej od "Żurawia" i z lepszym efektem. Jego przygoda z ligami zagranicznymi nie była też tak udana jak młodszego kolegi, z którym przed laty tworzył przy Reymonta 22 zabójczy duet. Frankowski nie podbił ani hiszpańskiej II ligi, ani zaplecza angielskiej Premier League, ani też amerykańskiej MLS.
W styczniu 2009 roku wrócił do macierzystej Jagiellonii Białystok i... przeżył drugą młodość. Poprowadził "Jagę" do triumfu w Pucharze Polski, a w sezonie 2010/2011 zdobył swój czwarty tytuł króla strzelców polskiej ekstraklasy.
Ogółem po powrocie do kraju powiększył swój strzelecki dorobek o 52 ligowe gole.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Wars Zgłoś komentarzna boisku,a Smuda to mu zapewni.
-
kiler 1 Zgłoś komentarzAle gwiazdor
-
liber772 Zgłoś komentarzemeryci do Polski wracaja hahaha bo juz nie sa potrzebni za granica :D a nasi chetnie przyjma bo gwiazdy wielkie heheh wisla nie ma kim grac sciaga byle gwiazdy i tak spadna i tak
-
ksfalubazks Zgłoś komentarzGdzie Smuda tam Brozek.A tych 36 fanow to rodzina Franza.
-
lopez Zgłoś komentarzBrożek skończy jeszcze gorzej niż Żurawski, bo Wisły nie stać teraz na mistrzostwo.
-
pablo80 Zgłoś komentarzDodał bym jeszcze Kuźbę, Kłosa i Hajto.