"11" legend futbolu, które były wierne jednym barwom

Maciej Kmita
Maciej Kmita
fot. Wikipedia / Stradovius

Gerard Cieślik - Ruch Chorzów

Nie mogło w tym gronie zabraknąć legendy Niebieskich. W polskim futbolu ze świecą szukać zawodników, którzy przez całą karierę związani byli z jednym klubem, a to wcale nic zaskakującego, że łatwiej być wiernym barwom, jeśli reprezentuje się FC Barcelonę, Manchester United czy Bayern Monachium, a nie drużynę z Polski...

Urodzony w 1927 roku Cieślik przez całe życie związany był z Ruchem. W jego barwach wystąpił w polskiej ekstraklasie w 237 meczach i strzelił 168 bramek, co daje mu trzecie miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów polskiej ligi. Sezony 1952 i 1953 kończył jako król strzelców ekstraklasy.

Z Niebieskimi zdobył trzy mistrzostwa Polski (1951, 1952, 1953) i raz wygrał Puchar Polski (1951). Ogółem dla chorzowian rozegrał 249 spotkań i zdobył 178 goli - to klubowy rekord klubu z Cichej.

W reprezentacji Polski występował w latach 1947-1958. Jego dorobek w kadrze to 45 spotkań i 27 bramek - to szósty wynik w historii. Był pierwszym piłkarzem, który znalazł się w Klubie Wybitnego Reprezentanta, choć nie rozegrał w reprezentacji wymaganej liczby meczów (dawniej 60, dziś 80). Otrzymał członkostwo "w uznaniu zasług dla polskiej piłki nożnej".

Najlepszym z najwierniejszych piłkarzy w historii był:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (30)
  • sportowy maniak Zgłoś komentarz
    Giggs!!
    • Norb1 Zgłoś komentarz
      Właśnie wróciły do mnie wspomnienia z gry Scholesa. Maestro środka pola, dyrygent, a zarazem twarda gra w defensywie. I te jego crossy na 50 metrów, czy strzały z dystansu, woleje. Ahh
      Czytaj całość
      szkoda, że teraz można go oglądać tylko na "wielkich meczach przyjaciół boiskowych".
      • Apator Fan Zgłoś komentarz
        Dlaczego w ankiecie nie ma Gerrarda?
        • Znafca Zgłoś komentarz
          Gdyby nie "ruszal" szwagierki to zapewne Ryan otrzymalby tytul "SIR"a, szacun dla niego...
          • GreatDeath Zgłoś komentarz
            Co do ankiety to miałem dylemat między Maldinim a Giggsem, Sepp Maier też się wyróżnia ale on nie grał w czasach gdy takie sumy w futbolu padały.
            • DyDeK Zgłoś komentarz
              Bardzo sympatyczna jedenastka, brawa dla redakcji za takowy pomysł i jeszcze lepsze zrealizowanie, ale niestety brak Carraghera razi po oczach.
              • Maciula87 Zgłoś komentarz
                Z tych ktorych pamietam z gry to Ryan Giggs, chociaz kazdy z ManUtd zapadl mi pozytywnie w pamieci...Maldini tez klasa sama w sobie tym bardziej ze byl srodkowym obronca
                • MITCH Zgłoś komentarz
                  Raul to był gracz, gdy odchodził z klubu wydawało się, że to już koniec gry na poziomie, bo końcówka pobytu w Realu to było jechanie na legendzie, a w Schalke odżył niesamowicie.
                  Czytaj całość
                  Gracz lat mojej młodości jak Nedved, del Piero, Vieri, Seedorf, Giggs, Henry, Trezegeut, Nesta, Davids, RvN, Deco, Zidane, Figo itd. itd. Szkoda, że ta generacja już się kończy pozostał jeszcze Xavi, Lampard, Zlatan, Berbatov, Drogba z tego pokolenia i zapewne paru innych, których nie mogę sobie ad hoc przypomnieć.
                  • Luka5z Zgłoś komentarz
                    Fajnie że podajecie tyle nazwisk, ale brakuje jednej osoby. Jemie Carragher, facet rozegrał ponad 700 meczy dla Liverpoolu. I mimo że nie przepadam za tym klubem to szacunek do gościa się
                    Czytaj całość
                    należy.
                    • Real_Madrit Zgłoś komentarz
                      A ja się pytam gdzie Raul, Legenda Realu wielki wychowanek i wieloletni kapitan ?
                      • Chazz Zgłoś komentarz
                        Sporo było tego typu zawodników, z tych niewymienionych to chyba najbardziej zapadli mi w pamięć Carragher i Tony Adams, mam nadzieję, że niedługo do tego zaszczytnego grona dołączy
                        Czytaj całość
                        także Totti.
                        • Grzmotu BKS Zgłoś komentarz
                          Oczywiście nasz Gerard Cieślik.