T-Mobile Ekstraklasa: 25 nowych twarzy, kilka błysków
Maciej Kmita
Matus Putnocky (Ruch Chorzów)
Wygląda na to, że Niebiescy nie dość, że zarobili na odejściu Krzysztofa Kamińskiego do Jubilo Iwata, łatając nieco budżet, to jeszcze całkiem sprawnie znaleźli godnego następcę "Kamyka". 31-letni Putnocky w ostatnich dwóch sezonach był tylko rezerwowym w Slovanie Bratysława i MFK Rużomberok, ale łącznie w rodzimej ekstraklasie zagrał 224 mecze i to w czołowych klubach: wspomnianym Slovanie i MFK Koszyce. Już w debiucie w Ruchu udowodnił, że nieprzypadkowo jest trzykrotnym mistrzem Słowacji. W meczu z Piastem Gliwice zachował czyste konto, a raz wyszedł z opresji w takim stylu, że Ekstraklasa nominowała jego interwencję do parady kolejki.
Złote Rękawice T-ME: Wspaniały debiut, czterech na czysto
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)