Wraca Ekstraklasa, wracają i oni!
Tak jak Krzysztof Mączyński po czterech latach wrócił do macierzystej Wisły Kraków, tak do swojego Śląska Wrocław po sześciu latach wrócił Kamil Biliński. Król strzelców i MVP Młodej Ekstraklasy 2008/2009 nigdy w WKS-ie nie dostał prawdziwej szansy i był wypożyczany do Znicza Pruszków, Górnika Polkowice i Wisły Płock.
W I-ligowym Zniczu zdobył cztery bramki w 11 występach, a w II-ligowym Górniku Polkowice nie strzelił ani jednego gola, choć rozegrał dla niego 13 spotkań. Przebudził się dopiero w II-ligowej Wiśle Płock, dla której w 50 występach zdobył 22 bramki, a latem 2012 roku niespodziewanie wylądował w Żalgirisie Wilno, gdzie jego snajperski talent eksplodował z pełną siłą.
W 46 ligowych występach dla mistrza Litwy zdobył 34 bramki, co zaowocowało transferem do Dinama Bukareszt, a w Rumunii potwierdził strzeleckie umiejętności. W 51 występach dla 19-krotnych mistrzów Rumunii zdobył 18 bramek, a w minionej kampanii był najskuteczniejszym graczem stołecznej ekipy. Do Śląska trafił na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał umowę z Dinamem.
Kamil Biliński w Ekstraklasie:Klub | Lata gry | Występy | Bramki |
---|---|---|---|
Śląsk Wrocław | 2008-2009 | 20 | 1 |
-
Dariusz Konferowicz Zgłoś komentarzwracajcie , wracajcie , na zachodzie nikt nic nie osiagnał . w naszej mizeri dostaniecie z 50tys/miesiac i bedziecie gwiazdami .