Koniec magii "10", czyli dewaluacja legendarnego numeru w Ekstraklasie
Maciej Kmita
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Dawid Plizga
29-letni pomocnik beniaminka Ekstraklasy na grę z "10" zdecydował się dopiero przed sezonem 2015/2016. Wcześniej był znany z występów z "6", "7" albo "9", a przygodę z Niecieczą zaczął od noszenia "26". Obok Pavola Stano jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem Słoni, a wiosną, gdy Termalica w końcu skutecznie walczyła o awans do Ekstraklasy, był jej czołową postacią: w 15 występach zdobył pięć bramek i zaliczył cztery asysty. Był więc uprawniony do sięgnięcia po "10".
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
Ezechiel Mermann Zgłoś komentarzCały artykuł wygląda tak, jakby piszący go miał po prostu ból dupy polegający na "przecież ja chciałem grać z 10, ten jest słabszy, nie zasługuje na nią!!!!!!!"
-
Kukuryku Zgłoś komentarzMałecki to najlepsza "10" naszej ligi. Nie ma co dyskutować!
-
Matt Bike Zgłoś komentarzJa zawsze chciałem być 9! A jak mama kupiła mi na bazarze koszulkę Elbera oszalałem :D Od tamtej pory kibicuję Bayernowi. Boże ile to już lat minęło :)
-
KUBOTA Zgłoś komentarzTemat z dupy