Polsko-niemieckie bitwy bramkarzy
Jan Tomaszewski kontra Eike Immel.
Mundial w 1974 roku był dla Polski fantastyczny. Bramki strzegł wówczas Jan Tomaszewski, który rok wcześniej zatrzymał Anglię na Wembley. Przed pierwszym gwizdkiem z niego szydzono, a ten na boisku dokonywał cudów i skapitulował tylko raz. Następnie wraz z całą ekipą Orłów Górskiego dotarł na podium mistrzostw świata, broniąc po drodze dwie jedenastki. Cztery lata grał poza granicami Polski. Dziś potrafi skonsternować swoimi opiniami o futbolu.
Tomaszewski kończył karierę na początku lat osiemdziesiątych. W Niemczech bluzę z numerem jeden przejmował wówczas Eike Immel. Gdy dziś tak wiele szumu wywołał transfer Bastiana Schweinsteigera do Manchesteru United, można przypomnieć sobie, że Immel już w 1995 roku debiutował w Premier League. Siedem lat wcześniej dotarł z drużyną RFN do półfinału Mistrzostw Europy.
-
mtay Zgłoś komentarzBoruc i Szczęsny mają za sobą piłkarskie bitwy z Niemcami. Teraz czas na Fabiańskiego. :)